Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zabójstwo w Zadowicach pod Kaliszem. Mężczyzna, który zastrzelił swojego pracodawcę stanął przed sądem ZDJĘCIA

Dlaczego zabił nie wie, ale przyznał, że dwa miesiące poprzedzające tragedię na fermie w Zadowicach w gminie Godziesze Wielkie (pow. kaliski), to kłótnie i nieporozumienia, których powodem były problemy z rozruchem biznesu. Właściciel frustracje miał wyładowywać na jednej z pracownic - prywatnie partnerce oskarżonego, który pewnego dnia nie wytrzymał i zabił swojego pracodawcę z jego własnej broni. Kiedy oddał do niego całą serię strzałów uciekł i ukrywał się przez kilka godzin u poznanego dopiero co kaliszanina. Tam został zatrzymany przez policję i w poniedziałek 21 września stanął przed sądem. Odpowiada nie tylko za zabójstwo, ale też usiłowanie morderstwa żony swojej ofiary i do tego czynu się nie przyznaje.
Zabójstwo w Zadowicach pod Kaliszem. Mężczyzna, który zastrzelił swojego pracodawcę stanął przed sądem ZDJĘCIA

Oskarżony przyznaje się do najpoważniejszego z zarzutów. A ten dotyczy morderstwa 34-letniego Piotra R., który kilka miesięcy przed śmiercią kupił fermę drobiu w Zadowicach i przeprowadził się z Wałcza wraz z żoną i dwójką dzieci w wieku 2 miesięcy i 10 lat oraz teściową. Ściągnął ze sobą również 53-letniego Krzysztofa K., który mieszkał na terenie gospodarstwa. Panowie znali się od lat.

Krzysztof K. był wcześniej karany. W gospodarstwie odrabiał prace społeczne. 2 września 2019 r. zastrzelił swojego pracodawcę z jego własnej broni. Oddał w jego kierunku kilka strzałów, w tym dwa celne. - Strzelił do poszkodowanego z broni palnej w postaci pistoletu TT - czytał 21 września br. w sądzie ustalenia ze śledztwa Rafał Rybarczyk, prokurator Prokuratury Rejonowej w Kaliszu. - Strzał oddał w okolice głowy pokrzywdzonego, powodując jego śmierć, przy czym czynu tego dopuścił się, będąc wcześniej skazanym.

Strzelał, aż zabrakło amunicji

Według wcześniejszych ustaleń oraz zeznań oskarżonego konflikt z prawem miał też zamordowany Piotr R. Wcześniej obaj mężczyźni mieszkali w Wałczu i wyjazd z tego miasta na fermę pod Kaliszem miał być początkiem nowego życia także dla rodzin obu z nich. Jednak od początku, czyli od lipca 2019 roku kiedy to przyjechali do Zadowic, dochodziło między nimi do konfliktów. Ich podłożem miały być problemy w gospodarstwie, w którym nie działała część rzeczy i pojawiali się wierzyciele poprzedniej właścicielki.

Według zeznań Krzysztofa K. właściciel frustracje miał wyładowywać na partnerce oskarżonego, dlatego para podjęła decyzję, że chce wyjechać, ale pracodawca im nie pozwolił, więc napięcie rosło. Zenitu sięgnęło 2 września 2019 r. kiedy to 34-latek kolejny raz miał uwłaczać kobiecie i jej grozić w trakcie naprawiania przez mężczyzn jednego z urządzeń, które konkubina oskarżonego zepsuła dzień wcześniej.

Wtedy oskarżony, jak zeznał przed sądem, nie wytrzymał i poszedł po ukrytą przez pracodawcę w garażu broń, którą ten kupił krótko przed tragedią. Odpowiadający za morderstwo mężczyzna dodał, że działał w amoku, ale też przyznał, że tego dnia po przebudzeniu wziął tabletkę na uspokojenie, którą popił alkoholem. – Piotr zaczął wyzywać Kaśkę od k…, więc we mnie zaczęło się gotować, nie chciałem tego słuchać, dlatego wyszedłem. Ostatnie słowa jakie słyszałem to „wypierd…”. Poszedłem do garażu i zamiast narzędzi wziąłem broń. Dlaczego? Nie wiem – zeznawał przed sądem 54-latek. – Nie wiem, czy zdawałem sobie sprawę, że biorę broń. Wiem, że wolno wracałem do kurnika, a kiedy Piotr zobaczył, że mam broń  ruszył w moim kierunku z podniesioną ręką. Wtedy strzeliłem. Nie wiem ile strzałów oddałem. Strzelałem, aż brakło amunicji.

Najpierw zabił, potem okradł

Kiedy już Piotr R. leżał na podłodze kurnika Krzysztof K. ściągnął mu z szyi złoty łańcuszek o wartości 15 tys. zł i uciekł. Biżuterię próbował sprzedać w pobliskim skupie złomu i sklepie, ale mu się nie udało. Kiedy zaczynała się obława stopem dojechał do Kalisza i tu pomoc dostał od napotkanego mężczyzny, który za wódkę i papierosy pomógł sprzedać złoto w lombardzie i dał schronienie u swojego kuzyna. Kiedy kilka godzin później oskarżony w towarzystwie nowych kompanów opuszczał mieszkanie przy ul. Parkowej w Kaliszu, został zatrzymany  przez policję i trafił do aresztu.

Oprócz zarzutu morderstwa usłyszał też zarzut usiłowania zabójstwa Aleksandry R., czyli żony zamordowanego, która stanęła mu na drodze kradzieży prawie 120 tysięcy złotych, jakie gospodarze mieli w domu oraz nielegalnego posiadania broni. Kobietę – jak można było usłyszeć w akcie oskarżenia, uratowało zablokowanie się spustu broni.

Grozi mu dożywocie

Razem z mieszkańcem województwa zachodniopomorskiego zarzuty usłyszał Kazimierz T., który pomógł Krzysztofowi K. sprzedać skradzioną zamordowanemu biżuterię. 

W sądzie przedstawiciel wdowy oraz prokurator chcieli, by proces odbywał się za drzwiami zamkniętymi. Sąd zezwolił jednak na udział mediów w sprawie.

Oskarżonemu o zabójstwo grozi kara dożywotniego więzienia.

AW, zdjęcia autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 14°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Koniec z brakiem pieniędzy! Nasza pożyczka hipoteczna dla firm i rolników to innowacyjne rozwiązanie, które gwarantuje sukces każdemu przedsiębiorcy. Oszczędzisz wiele energii, czasu i osiągniesz, to o czym wszyscy marzą – realizację potrzeb Twojej firmy i niezależność finansową. Wystarczy, że rozpoczniesz z nami współpracę. Już dzisiaj dołącz do firm i gospodarstw rolnych, które zrealizowały swoje marzenia. Sprawdź teraz! Czynniki wyróżniające naszą ofertę: 1. zabezpieczenie tylko na hipotece (wpis w dziale IV księgi wieczystej, tak jak w banku) 2. najniższy koszt umowy od 28% rocznie 3. najszybszy czas realizacji i wypłaty 4. pomoc w przygotowaniu dokumentów na każdym etapie współpracy 5. elastyczność oferty w zakresie warunków spłaty 6. jasne warunki umowy bez „gwiazdek i drobnego druku” 7. żadnych ukrytych kosztów 8. szeroki przedział kwotowy ( od 50.000 zł do 2.000.000 zł) Dodatkowe korzyści dla Państwa wynikające z podjętej współpracy: 1. Specjalizujemy się w procesach restrukturyzacji i oddłużaniu nieruchomości 2. Na życzenie klienta dokonujemy szybkiego zakupu nieruchomości 3. Na życzenie klienta pokryjemy koszt umowy notarialnej 4. Nie weryfikujemy Państwa baz w BIK, BIG, KRD, ERIF i innych 5. Akceptujemy/spłacamy zajęcia komornicze, hipoteki i prywatne zobowiązania 6. Wszyscy nasi klienci otrzymują bezpłatne konsultacje i pomoc prawną 7. Każdego klienta traktujemy indywidualnie i z należytą starannością Nasze pożyczki hipoteczne oferujemy pod następujące zabezpieczenia: Grunty rolne, grunty komercyjne, działki deweloperskie, działki budowlane, lokale mieszkalne, domy mieszkalne, kamienice mieszkalne, biurowce, obiekty magazynowe, obiekty sportowe, obiekty uzdrowiskowe, hotele, motele, pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe, zakłady usługowe oraz zakłady produkcyjne, pojazdy użytkowe i rolnicze posiadające dowód rejestracyjny. Kontakt: Tel. 577-873-616, email: [email protected] Więcej informacji na stronie: https://podhipoteke24.pl/