Pierwsze osoby zostaną zaszczepione w styczniu, tak na antenie RMF zapewniał Michał Dworczyk. Szef kancelarii premiera w rozmowie z Robertem Mazurkiem zdradził, że w Polsce ma powstać około 8 tysięcy punktów, w których będzie można się zaszczepić. W pierwszej kolejności osoby najbardziej narażone na zakażenie, czyli pracownicy służby zdrowia, mundurowi i mieszkańcy domów pomocy społecznej oraz seniorzy. Później pozostali chętni.
Szczepionek ma starczyć dla wszystkich. Tak zapewnia Mateusz Morawiecki. Premier zdradził, że polski rząd zamówił 45 milionów szczepionek, które będą darmowe.
Jednak masowa akcja szczepień zacznie się na przełomie lutego i marca. Przyjęcie zastrzyków będzie dobrowolne, ale według planów nie będzie można wybrać sobie rodzaju szczepionki, jaką otrzymamy.
Powstanie też Centralny Rejestr Szczepień, w którym osoby chętne będą musiały się zarejestrować i wtedy dowiedzą się w, którym punkcie będą mogły przyjąć zastrzyki. W sumie dwa. CRS będzie pilnować, by osoba, która przyjęła pierwszą dawkę wzięła też drugą. Ten sam rejestr będzie również generować zaświadczenia o zaszczepieniu.
W piątek, 4 grudnia br. rusza rejestracja placówek, które chcą być w sieci punktów szczepień na koronawirusa. Według ustaleń RMF do szczepień będą kwalifikować nie tylko lekarze, ale też pielęgniarki, ratownicy medyczni oraz farmaceuci.
AW, fot. pixabay
Napisz komentarz
Komentarze