Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mniej zawałów w Wielkopolsce w 2020 r. Z czego wynika spadek?

W 2020 roku odnotowano spadek liczby zawałów. Eksperci wskazują, że może mieć na to wpływ zarówno panująca pandemia koronawirusa i obawa przed leczeniem w szpitalu, jak i specyfika życia na przestrzeni ostatnich miesięcy. Większość obowiązków wykonuje się z domu, a nasza codzienność „zwolniła”. Lekarze apelują, by w razie objawów zawału nie czekać i natychmiast zwrócić się po pomoc.
Mniej zawałów w Wielkopolsce w 2020 r. Z czego wynika spadek?

Porównując okresy od stycznia do końca listopada w 2019 i 2020 r. widać spadek liczby hospitalizacji i odnotowywanych zawałów, choć nie tak duży, jak przepowiadali niektórzy eksperci. Z 5805 we wspomnianym okresie w ubiegłym roku do 4930 w obecnym. To mniej o 15 proc., czyli 875 przypadków. Powody tych różnic mogą być bardzo złożone.

Miesiące, w których zdiagnozowano w tym roku więcej zawałów niż rok temu to luty (508 do 494) oraz czerwiec (495 do 468). Znacząco mniej hospitalizacji było z kolei w marcu (448 w tym roku i 549 w poprzednim) i kwietniu (330 do 448), czyli w okresie początku pierwszej fali epidemii COVID-19 w Polsce. Widoczny także później spadek mógł więc mieć związek m.in. ze zmianą trybu pracy na zdalny, a co za tym idzie – wykonywaniem obowiązków z domu i ogólnym „spowolnieniem” życia.

Przez kolejne miesiące obserwowaliśmy średnio o kilkadziesiąt mniej osób, u których zdiagnozowano zawał w 2020 r. w porównaniu z 2019 r. Tak było aż do momentu początku drugiej fali epidemii, gdy spadek znów był znaczący. W październiku tego roku doszło do 420 hospitalizacji zawałowych przy 583 w ubiegłym roku, a w listopadzie stosunek ten wynosił 362 do 524. Był to miesiąc, kiedy druga fala pandemii spowodowała wzrost zakażeń koronawirusem i wprowadzenie nowych związanych z tym obostrzeń, w tym zalecenia korzystania z pracy zdalnej.

Pacjentów zawałowych najczęściej przyjmuje się do szpitala w trybie nagłym. W porównywanych okresach było to 94 proc. wszystkich przypadków. W tym roku wzrósł udział chorych przekazywanych przez zespoły ratownictwa medycznego – z 35 do 37 proc.

Przez ostatnie dwa lata znacząco spadła liczba sprawozdawanych w omawianym okresie, zawałów nieokreślonych – z 19 proc. w 2019 r. do 8,6 proc. w obecnym. Jedną z przyczyn może być bardziej rzetelne raportowanie udzielanych przez placówki świadczeń. W tej sprawie zwróciliśmy się do szpitali po pierwszym półroczu 2020 r. Dostrzeżona została potrzeba ograniczenia wątpliwości, co do sposobu diagnozowania chorych, a co za tym idzie – rozliczania świadczeń.

Widać też, że szpitale w tym roku zdecydowanie rzadziej decydowały się na wykonywanie koronarografii diagnostycznych. Zanotowano tutaj bardzo znaczący spadek. Od stycznia do listopada tego roku było ich o 30 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej (776 do 1095). W tym przypadku mówimy o diagnostyce, która nie stanowi zagrożenia dla zdrowia pacjenta, jednak jest ona rokrocznie odnotowywana w statystykach zawałów. Ma wpływ na wykazywane trendy, więc także i na prognozowany tegoroczny spadek ogólnej liczby świadczeń. Koronarografia bywa również wykonywana przed innym planowanym zabiegiem kardiologicznym lub kardiochirurgicznym.

Analiza powyższych danych z uwzględnieniem długości pobytu pacjentów (najczęściej krótkiej), trybem przyjęcia oraz zauważalną coraz wyższą starannością w podejmowaniu decyzji diagnostycznych i terapeutycznych, wskazuje w tym wypadku na pozytywne zmiany.

Podejrzewasz zawał? Natychmiast wezwij pomoc

Najpoważniejszym problemem ostatnich miesięcy może być zbyt długie zwlekanie z wezwaniem pomocy. W efekcie pacjent traci tzw. „złotą godzinę”. Tymczasem im szybciej zgłosimy się po pomoc, tym większa szansa odzyskania zdrowia. – Głównym objawem zawału serca jest ból w klatce piersiowej, najczęściej umiejscowiony za mostkiem.  Często promieniuje do lewej ręki, czasami obu rąk, do żuchwy, między łopatki.  Czasami, szczególnie u kobiet, ból może być umiejscowiony po lewej stronie klatki piersiowej lub w nadbrzuszu. Ból zwykle jest bardzo silny, piekący, dławiący, ściskający – tłumaczy prof. Tatiana Mularek-Kubzdela, konsultant wojewódzki w dziedzinie kardiologii.

Dodatkowo bólowi może towarzyszyć osłabienie, zawroty głowy, omdlenia, nudności, wymioty, kołatanie serca lub nagła duszność. Chory może odczuwać strach przed śmiercią, a ból trwa dłużej niż 20 minut, stopniowo narasta i nie ustępuje po podaniu pod język nitrogliceryny. – Opisane objawy zawsze powinny budzić niepokój i  trzeba w takiej sytuacji wzywać karetkę pogotowia. W obecnej sytuacji pandemii choroby COVID-19 wielu chorych nie chce wzywać  pogotowia z obawy przed zakażeniem w szpitalu. Trzeba pamiętać jednak o tym, ze nieleczony zawał serca jest często chorobą śmiertelną – przestrzega profesor Mularek-Kubzdela.

– Oddziały szpitalne są najczęściej  miejscami  bezpiecznymi dla chorych. Przed przyjęciem do szpitala chorzy mają wykonywane testy na COVID-19, stosuje się izolację, dystans, maseczki, odkażanie. O wiele bardziej narażamy życie zwlekając z wezwaniem pogotowia przy podejrzeniu zawała serca, niż zgłaszając się do szpitala – potwierdza profesor Maciej Lesiak, kierownik Kliniki Kardiologii w Szpitalu Klinicznym Przemienienia Pańskiego UMP w Poznaniu.

– Im szybciej pacjent dotrze do szpitala, tym większe szanse ma na powrót do pełni zdrowia. Szczególnie w przypadku zawałów. Dlatego tak ważne jest, by nie zwlekać z wezwaniem pomocy – apeluje Agnieszka Pachciarz, dyrektor WOW NFZ. – Ze strachu przed koronawirusem nie warto ryzykować swojego życia.

Źródło: NFZ, fot. pixabay


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
umiarkowane opady deszczu

Temperatura: 7°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.