Kobieta została skazana przez Sąd Rejonowy w Jarocinie na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkowo ma zakaz wykonywania dotychczasowego zawodu. – Zakaz obowiązuje przez 10 lat – wyjaśnia Tomasz Janiec, wiceprezes Sądu Rejonowego w Jarocinie przed, którym 36-latka odpowiadała. – Skazana musi też zapłacić seniorce 10 tysięcy złotych nawiązki.
Sprawa wyszła na jaw w 2019 roku. Syn starszej pani zauważył, że jego matka ma siniaki i zadrapania na ciele. Chorą na Alzhaimera mieszkanką powiatu jarocińskiego opiekowała się od 2004 roku Joanna J. Najpierw jako siostra PCK, a w ostatnich latach jako opiekunka medyczna. Wcześniej podobnych obrażeń jej podopieczna nie miała, ale te zaniepokoiły syna na tyle, że zamontował w mieszkaniu matki sprzęt do nagrywania.
Kiedy odsłuchał nagrań przestał mieć wątpliwości odnośnie swoich podejrzeń. Sprawę zgłosił prokuraturze. Okazało się, że 36-latka znęcała się nad podopieczną od kwietnia do czerwca 2019 roku. - Biła, szarpała za ubrania, obrażała i poniżała swoją podopieczną. Staruszka nie potrafiła się bronić, ponieważ była nieporadna ze względu na swój stan zdrowia i stan psychiczny – wyjaśniał po postawieniu zarzutów Joannie J. Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Oskarżona nie potrafiła wytłumaczyć swojego zachowania. Sytuację zrzucała na wypalenie zawodowe.
Z ustaleń prokuratury wynika, że Joanna J. umyślnie zadawała ból bezbronnej podopiecznej. Opiekunka chciała dobrowolnie poddać się karze, ale prokuratura nie wyraziła na to zgody i zażądała kary, na którą przystał sąd. Takiej samej żądał syn maltretowanej przez skazaną kobiety.
AW, fot. pixabay
Napisz komentarz
Komentarze