Reklama
poniedziałek, 21 kwietnia 2025 04:06
Reklama dotacje unijne dla firm
Reklama
Reklama

Atak siekierą na pl. Kilińskiego. „Widziałem jego twarz, jak się zbliżał. Te oczy mordercy”.

Sceny jak z filmu, ale zamiast ekranowej fikcji dramatyczna rzeczywistość. Kiedy Władysław zobaczył na ulicy sąsiada myślał, że jak zawsze powiedzą sobie „dzień dobry”, wymienią kilka słów i każdy pójdzie w swoją stronę. Jednak znajomy zaatakował go siekierą. Kaliszanin cudem uniknął śmierci. Sprawca usłyszał właśnie zarzuty i trafił do aresztu.
Atak siekierą na pl. Kilińskiego. „Widziałem jego twarz, jak się zbliżał. Te oczy mordercy”.

Pan Władysław cudem uszedł z życiem. Teraz boi się wychodzić z domu

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się przed południem 5 stycznia br. na pl. Kilińskiego w Kaliszu. Mężczyźni dobrze się znają. Mieszkają niedaleko siebie. Był moment, że nawet bywali w swoich domach, a kiedy pogoda pozwalała przesiadywali przy fontannie Noce i Dnie, dyskutując o życiu. - Ja zacząłem unikać go dwa lata temu, jak dowiedziałem się, że choruje. Gadania od rzeczy, wygadywał takie rzeczy, że w głowie się nie mieści – mówi o sprawcy kaliszanin.

„Te oczy mordercy”

Dlatego też znajomość się rozluźniła. Panowie spotykali się jedynie przypadkiem na ulicy. Wymieniali pozdrowienia i każdy szedł w swoją stronę. Kiedy w miniony wtorek Władysław wyszedł z domu po gazetę i zobaczył Ryszarda N., myślał, że będzie podobnie. Jednak nagle 76-latek wyciągnął spod kurtki siekierę. - I tą siekierą zaczął obkładać mnie. To ja uniki robiłem, żeby nie dostać prosto w głowę. Chciał mnie zabić. Takie zamiary miał – uważa Władysław. - Widziałem jego twarz, jak się zbliżał. Te oczy mordercy. Pierwszy raz widziałem człowieka. On się zmienił, rysy twarzy. Nic nie powiedział natomiast, o co mu chodzi.

Mężczyzna zadał znajomemu kilka ciosów siekierą. Prosto w twarz i głowę. Refleks sprawił, że Władysław przed kolejnymi uderzeniami uciekł do pobliskiego zakładu fryzjerskiego. Tam znalazł schronienie i pomoc. - Zaatakowany 76-latek trafił do szpitala. Rany po spotkaniu ze znajomym są poważne, ale na szczęście nie zagrażały jego życiu – mówi asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.

Dramatyczne sceny rozegrały się w biały dzień na ulicy

Kaliszanin bardzo jednak przeżył atak znajomego. Założono mu 16 szwów, bierze leki przeciwbólowe. I bardzo się boi. - Boję się wyjść na ulicę, ze strachu, co przeszedłem – mówi.

Prokuratura: usiłował zabić

Mimo obrażeń Władysław wypisał się ze szpitala na własne żądanie. Twierdzi, że woli dochodzić do zdrowia we własnym domu i tutaj zastanawiać się, dlaczego został zaatakowany przez sąsiada, z którym wcześniej nie miał zatargów.

Ryszard N. już usłyszał zarzuty. - Prokurator zarzucił mu, że działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia w miejscu publicznym, podszedł do pokrzywdzonego bez żadnego słowa, jak również powodu z wyciągniętą spod kurtki siekierą o długości trzonka ponad 44 centymetry, rozmiarze ostrza o długości 12 centymetrów i rozmiarze obucha 5 na 2,5 centymetra, i zadał kilka uderzeń najprawdopodobniej częścią obuchową w głowę pokrzywdzonego, przez co jak uznano zamierzał go zabić - mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi ucieczkę pokrzywdzonego. Jednocześnie wskutek tego działania pokrzywdzony odniósł obrażenia ciała na czas powyżej 7 dni, a także jak wskazał biegły te działania naraziły pokrzywdzonego na bezpośrednio na utratę życia lub uszczerbku na zdrowiu.

Pan Władysław ma 16 założonych szwów

Nie przyznaje się

Sprawca nie przyznaje do zarzucanych mu czynów. W czwartek 7 grudnia sąd na wniosek prokuratury aresztował 73-latka na trzy miesiące. W tym czasie przejdzie on badania psychiatryczne.

Za usiłowanie zabójstwa Ryszardowi N. grozi nawet dożywocie. 

AW, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 11°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Pożyczka pod zastaw nieruchomości na 10 lat Koniec z brakiem pieniędzy! Nasza pożyczka hipoteczna dla firm i rolników to innowacyjne rozwiązanie, które gwarantuje sukces każdemu przedsiębiorcy. Oszczędzisz wiele energii, czasu i osiągniesz, to o czym wszyscy marzą – realizację potrzeb Twojej firmy i niezależność finansową. Wystarczy, że rozpoczniesz z nami współpracę. Już dzisiaj dołącz do firm i gospodarstw rolnych, które zrealizowały swoje marzenia. Sprawdź teraz! Czynniki wyróżniające naszą ofertę: 1. zabezpieczenie tylko na hipotece (wpis w dziale IV księgi wieczystej, tak jak w banku) 2. najniższy koszt umowy od 28% rocznie 3. najszybszy czas realizacji i wypłaty 4. pomoc w przygotowaniu dokumentów na każdym etapie współpracy 5. elastyczność oferty w zakresie warunków spłaty 6. jasne warunki umowy bez „gwiazdek i drobnego druku” 7. żadnych ukrytych kosztów 8. szeroki przedział kwotowy ( od 50.000 zł do 2.000.000 zł) Dodatkowe korzyści dla Państwa wynikające z podjętej współpracy: 1. Specjalizujemy się w procesach restrukturyzacji i oddłużaniu nieruchomości 2. Na życzenie klienta dokonujemy szybkiego zakupu nieruchomości 3. Na życzenie klienta pokryjemy koszt umowy notarialnej 4. Nie weryfikujemy Państwa baz w BIK, BIG, KRD, ERIF i innych 5. Akceptujemy/spłacamy zajęcia komornicze, hipoteki i prywatne zobowiązania 6. Wszyscy nasi klienci otrzymują bezpłatne konsultacje i pomoc prawną 7. Każdego klienta traktujemy indywidualnie i z należytą starannością Nasze pożyczki hipoteczne oferujemy pod następujące zabezpieczenia: Grunty rolne, grunty komercyjne, działki deweloperskie, działki budowlane, lokale mieszkalne, domy mieszkalne, kamienice mieszkalne, biurowce, obiekty magazynowe, obiekty sportowe, obiekty uzdrowiskowe, hotele, motele, pensjonaty, ośrodki wypoczynkowe, zakłady usługowe oraz zakłady produkcyjne, pojazdy użytkowe i rolnicze posiadające dowód rejestracyjny. Kontakt: Tel. 577-873-616, email: [email protected] Więcej informacji na stronie: https://podhipoteke24.pl/