To właśnie na kradzieży zdrapek wpadł w Rozdrażewie (pow. krotoszyński) jeden z włamywaczy. - Po ujęciu przez załogę sklepu jak i osoby postronne, 32-letni mieszkaniec Bydgoszczy został przekazany policji. Wartość zdrapek – gier losowych skradzionych i ujawnionych w plecaku mężczyzny wyniosła ponad tysiąc złotych – informuje Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy krotoszyńskiej komendy. - Policjanci zatrzymali mężczyznę i ustalili, że obok marketu znajduje się pojazd, ale nienależący do zatrzymanego. W zamkniętym pojeździe na tylnej kanapie znajdowały się różnego rodzaju rzeczy, takie jak alkohol, petardy i artykuły spożywcze. Zatrzymany zaprzeczał, aby przyjechał z kimkolwiek, a do miejscowości Rozdrażew miał przyjechać PKS-em.
Jednak kryminalni nie odpuścili i w ukryciu obserwowali pozostawiony pojazd. Ich przypuszczenia okazały się trafne – po kilku godzinach podszedł do niego mężczyzna, który dziwnie się zachowywał. Został zatrzymany. - Jak się okazało kierowcą i właścicielem pojazdu był kolega - kompan zatrzymanego wcześniej na kradzieży zdrapek. W samochodzie ujawniono sporą ilość alkoholi drogich marek oraz artykuły spożywcze – mówi Piotr Szczepaniak. - Łączna wartość zabezpieczonego w samochodzie towaru to ponad 11 tys. zł. Policjanci zatrzymali 33-letniego mieszkańca Bydgoszczy.
Mężczyźni przyznali się, że działając wspólnie i w porozumieniu, dopuścili się kradzieży zdrapek – gier losowych, artykułów spożywczych i alkoholi. Spowodowane ich działalnością straty szacowane są na kwotę ponad 12 tysięcy złotych.
Bydgoski duet okradał markety tej samej sieci. Sprawcom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
MIK, fot. KPP Krotoszyn
Napisz komentarz
Komentarze