Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Po pijanemu zabił rowerzystkę i próbował uciekać. Śledztwo dobiegło końca, kierowca stanie przed sądem

Pijany wsiadł za kierownicę i doprowadził do tragedii. Potrącił rowerzystkę i uciekł. Kobieta zmarła. Sprawca wypadku, który w momencie zdarzenia miał ponad 2 promile w organizmie, stanie przed sądem. Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie wypadku z listopada 2020 roku. Mężczyźnie grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

52-letnia kobieta jechała rowerem trasą z Sulmierzyc do Krotoszyna. Rower miał światła, a ona odblaski. Zdaniem biegłych była widoczna, jednak to 50-latek z powiatu milickiego, który swoim dostawczym volkswagenem uderzył w prawidłowo jadącą rowerzystkę, miał problemy z oceną sytuacji na drodze. W momencie zdarzenia był pijany. – Oskarżony miał ponad 2 promile alkoholu we krwi, nie zachował bezpiecznej prędkości ze względu na panujące wówczas warunki drogowe - w tym brak oświetlenia drogowego i zmrok – i uderzył przednim prawym narożnikiem w tylne koło prawidłowo jadącej przed nim w tym samym kierunku rowerzystki,  po czym zbiegł z tego miejsca, nie powiadamiając o wypadku i nie wzywając pogotowia ratunkowego – opisuje sytuację Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. – Kobieta zmarła na miejscu.

Mężczyzna przyznał się do części zarzucanych mu czynów. W trakcie składania zeznań stwierdził, że nie zbiegł z miejsca zdarzenia. Przyznał też, że zanim wyruszył w trasę wypił dwa piwa, a dzień wcześniej pięć, co nadal weryfikują biegli.

Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. 50-latek od listopada jest w areszcie.   

AW, Łukasz Cichy – portal informacyjny krotoszyn.naszemiasto.pl 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1034 hPa
Wiatr: 5 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama