Kaliski szpital zajmuje się szczepieniami grupy zero czyli np. lekarzy i pielęgniarek, dodatkowo będzie punktem stacjonarnym szczepień, dlatego nie ma dość personelu i sprzętu do wyjazdów domowych ze szczepionką – poinformował nas dziś Paweł Gawroński, rzecznik szpitala. W związku z tym miasto poprosiło o wsparcie inne placówki. - Szpital w Wolicy koło Kalisza zadeklarował, wczoraj rozmawiałem o tym z dyrektorem Wysockim, że będzie taką usługę świadczył, oczywiście musi być wskazanie medyczne z różnych przyczyn, może to być złamanie czy udar i wtedy szpital w Wolicy zadysponuje karetkę żeby go zaszczepić – mówi Mateusz Podsadny, wiceprezydent Kalisza.
Transport i dowóz tylko dla najbardziej potrzebujących
Chęć transportu na szczepienie lub potrzebę szczepienia w domu trzeba zgłosić podczas rejestracji. A dziś taka rejestracja ruszyła dla osób 70+. - Dzisiaj wyglądało to gorzej dlatego, że większość tych miejsc, które są przewidziane dla 70 – latków zostały zajęte przez osoby z tej starszej grupy wiekowej. Nie ma osobnej puli szczepionek dla 70 – latków, tylko to co zostało zadysponowane, jedyne co by rozwiązało tę sytuację to zwiększenie liczby szczepionek – ocenia Mirosław Gabrysiak, lekarz przychodni przy ul. Polnej.
I o taką interwencję władze Kalisza wnioskują do wojewody i NFZ. – Wnioskujemy o to, by zwiększyć dostawę ilości szczepionek na teren miasta Kalisza ponieważ zgłaszają takie zapotrzebowanie przychodnie, duża liczba kaliszan chce się zaszczepić – mówi wiceprezydent Podsadny.
Kolejka i lista rezerwowa
Na razie przychodnie zapisują już obie grupy wiekowe: 80 i 70 latków na terminy do 31 marca, a dalej na listę rezerwową. Osoby z tej listy nie muszą już dodzwaniać i dopytywać przychodni. Tylko czekać, bo w każdej chwili może przyjść ich kolei. - Mamy bardzo ograniczony limit czasowy, wtedy dzwonimy do osoby z listy rezerwowej, jeśli dana osoba nie będzie mogła, to dzwonimy do kolejnej, i dzwonimy do skutku żeby osoba mogła się zgłosić i zostać zaszczepiona – wyjaśnia lek. Gabrysiak.
Lekarz uspokaja i zapewnia, że za kilka tygodni kolejki się zmniejszą, a szczepionki nie zabraknie nikomu. - Mam nadzieję, że tych szczepionek będzie więcej, bo jest duża szansa, że zarówno Pfizer zwiększy produkcję od połowy lutego tak jak zapowiada i dostaniemy więcej dawek szczepionek, ale są też nowe firmy, wchodzi firma z tzw. szczepionkami wektorowymi, które nie wymagają tak rygorystycznych warunków przechowywania – zapowiada Gabrysiak.
Cierpliwości i ostrożności – dodaje, by w zdrowiu doczekać na szczepionkę, nadal konwencjonalnymi metodami trzeba się przed wirusem chronić.
MS, fot. pixabay.com
Napisz komentarz
Komentarze