Nadchodzące zmiany i uwolnienie łóżek dla pacjentów bez COVID-19 dotyczą m. in. trzech wielkopolskich szpitali: dwóch oddziałów Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii, czyli Szpitala w Ludwikowie i Szpitala w Chodzieży oraz Wojewódzkiego Specjalistycznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy.
- Szpital w Ludwikowie dla pacjentów niecovidowych przywróci wszystkie łóżka. Ta zmiana nastąpi od 31 stycznia 2021 r. Tego samego dnia szpital w Chodzieży ograniczy liczbę łóżek dla pacjentów z COVID-19 do 30 miejsc, a od połowy lutego powróci w całości do swoich wcześniejszych zadań. Do pierwotnej działalności zostanie przywrócony również szpital w Wolicy - informuje Biuro Wojewody.
Najnowsza planowana tura „odmrażania” łóżek dla pacjentów niecovidowych jest dobrą wiadomością dla cierpiących na choroby pulmonologiczne. – Liczymy, że uwolnienie kolejnych łóżek usprawni leczenie pacjentów z chorobami płuc, a także zmagającymi się z powikłaniami po przejściu COVID-19. Bardzo ważne jest, że obecnie „odmrażane” szpitale prowadzą oddziały rehabilitacji pulmonologicznej, które będą musiały sprostać przywracaniu do sprawności osób po przejściu COVID-19. Stąd rekomendacja dla Wojewody Wielkopolskiego, wcześniej gruntownie konsultowana z ekspertami – tłumaczy Agnieszka Pachciarz, dyrektor Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. – Podejmując decyzje o uwolnieniu łóżek covidowych, bierzemy pod uwagę przede wszystkim dostęp do leczenia dla wszystkich pacjentów oraz ich bezpieczeństwo.
Odmrażanie kolejnych łóżek dla pacjentów niecovidowych (łącznie uwolnione zostały już 1153 łóżka) jest możliwe także dzięki nadchodzącemu otwarciu szpitala tymczasowego na Międzynarodowych Targach Poznańskich planowanego z początkiem lutego. Wraz z Wielospecjalistycznym Szpitalem Miejskim im. Józefa Strusia przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu, gdzie od marca leczeni są wyłącznie pacjenci z COVID-19, to szpital na Targach będzie stanowił główne zabezpieczenie na czas epidemii w regionie.
MIK za WUW, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze