Wystawa "Wybierz Życie" przyjechała do Kalisza w minioną sobotę. Organizatorzy podczas otwarcia wystawy tak tłumaczyli jej mocny, dla niektórych niedopuszczalny charakter. - Drastyczna jest także aborcja, pokazywanie prawdy służy tylko ludziom. Jeśli ktoś nie zgadza się z taką wystawą to można podejrzewać, że nie ma nic przeciwko aborcji, która nie przyczynia się dla dobra ludzi – uzasadniał Mateusz Rosik z Fundacji Pro z Leszna.
Nie o poparcie czy sprzeciw wobec aborcji tu chodzi, a drastyczne obrazy, które nie każdy chce oglądać w przestrzeni publicznej – mówili ci, którzy sprzeciwiają się wystawie. - Pokazywanie takiej krwawej "rzezi" publicznie jest przekroczeniem wszelkich norm moralnych, bo spójrzcie jednak Państwo, że filmy, w których znajdują się drastyczne i krwawe sceny, są oznaczone "+18" ponieważ mogłyby wpłynąć negatywnie na psychikę rozwijającego się dziecka. A ta wystawa wręcz emanuje tą przemocą. – pisze do nas Olaf Bąk.
Fundacja Pro organizując wystawę, powoływała się na zgodę parafii na wywieszenie zdjęć. Okazało się jednak, że potrzebna jest również zgoda konserwatora zabytków. O taką Fundacja nie występowała, dlatego gdy tylko Urząd Ochrony Zabytków zainteresował się sprawą, organizatorzy podjęli decyzję o jej zdjęciu. Mateusz Rosik z Fundacji Pro nie chciał dziś komentować zamknięcia wystawy. Powiedział, że oświadczenie w tej sprawie przedstawi mediom dziś po południu.
MS. fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze