W spotkaniu wzięło udział prawie 100 przedstawicieli różnego rodzaju firm, instytucji i placówek oświatowych - miejsc, w których gromadzą się ludzie i które najbardziej narażone są na alarmy bombowe. - Głównym celem szkolenia było uświadomienie zebranym istoty zagrożeń, jakie niesie za sobą informacja o podłożeniu ładunku wybuchowego. Uczestnicy dowiedzieli się, jak należy postępować w przypadku uzyskania takiej informacji, zostali poinformowani o tym, kto jest odpowiedzialny za zarządzenie i przeprowadzenie ewakuacji oraz jak powinny zachować się osoby ewakuowane – mówi sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji.
Prowadzący szkolenie nadkomisarz Mariusz Fułek (na zdj.), naczelnik Wydziału Dyżurnych i Operacji Policyjnych w kaliskiej komendzie omówił też i zaprezentował na zdjęciach, jak mogą wyglądać ładunki i materiały wybuchowe.
W ostatnich miesiącach kaliska policja, podobnie jak inne jednostki w kraju, odebrała kilka zgłoszeń o podłożeniu bomby w jednocześnie kilkunastu instytucjach użyteczności publicznej m.in. w Urzędzie Skarbowym szpitalu, szkole oraz sądzie. Bomby w żadnym przypadku nie znaleziono, ale autora maili też nie ustalono. W listopadzie ub.r. do sądu trafił natomiast akt oskarżenia przeciwko 18-letniemu kaliszaninowi, który wywołał w całej Polsce 87 fałszywych alarmów CZYTAJ WIĘCEJ Pomimo dużej skali problemu „żartownisiów”, wszystkie tego typu zgłoszenia traktowana są bardzo poważnie.
MIK, fot. Iwona Cieślak
Napisz komentarz
Komentarze