Nagranie pochodzi z naszego regionu, z leśnictwa Zdrojki Nadleśnictwa Turek. Znajduje się na dole artykułu.
W leśnictwie Zdrojki nie ma naturalnych zbiorników wodnych. Dlatego tak ważne jest utrzymanie wody choć w kilku miejscach. W większości przypadków to zwierzęta zdecydowały o wyborze tych sadzawek. Gdy rozpoczynałem swoją ”przygodę z lasem”, odchodzący na emeryturę leśnik wskazał mi te miejsca ze słowami „dbaj o nie, bo woda w lesie to życie” – pisze Tadeusz Rosiak, leśniczy w Nadleśnictwie Turek.
Babrzyska to nie tylko ulga w upały, ale przede wszystkim mała lecznica. Jak wyjaśnia Tadeusz Rosiak - błoto działa antyseptycznie na zranienia i zadrapania, łagodzi po ukąszeniach owadów i pomaga pozbyć się pasożytów. Prawdziwymi czyścioszkami są dziki, na ich skórze nie spotyka się kleszczy i strzyżaków.
Na filmie widać jak dziki zjadają grudki błota, najprawdopodobniej w celu neutralizacji szkodliwych substancji występujących w zjadanych roślinach i poprawy przebiegu procesów trawiennych.
Film pokazuje jak wiele zwierząt korzysta z tych wodopojów i jak bogata jest fauna podmiejskich lasów. Wielkość zagłębienia świadczy, że istnieje od bardzo wielu lat. Do tego, pokazanego na filmie, nie można dojechać. Gdy nie ma opadów, wodę donosimy w pojemnikach – pisze Tadeusz Rosiak.
A naszym przyjaciołom – zwierzakom w upalne dni pomóc może każdy z nas. Leśniczy namawia do wystawienia pojemników z wodą w ogrodach lub na trawnikach.
Pamiętać trzeba, by do miseczki z wodą włożyć kamień na którym ptaki czy owady będą mogły przysiąść. Większe pojemniki trzeba zabezpieczyć by zwierzęta się nie utopiły.Podglądanie pluskających się ptaków i ich śpiew będzie nagrodą – tak, jak dla nas nagrodą jest oglądanie zwierząt odwiedzających wodopój – zachęca Tadeusz Rosiak z Nadleśnictwa Turek.
Autorem materiału jest miłośnik fotografowania i filmowania przyrody: Grzegorz Paczkowski, który na You Tubie prowadzi kanał „Co w borze piszczy”.
AG za Nadleśnictwo Turek, wideo: „Co w borze piszczy” Grzegorz Paczkowski
Napisz komentarz
Komentarze