Madagaskar, Seszele czy Haiti – w te egzotyczne miejsca można było się przenieść wczoraj, odwiedzając III LO im Mikołaja Kopernika w Kaliszu. Po raz drugi w historii zorganizowano tam święto języka francuskiego. Pierwsza edycja objęła kraje europejskie, w których językiem urzędowym jest francuski. W tym roku skupiono się na byłych koloniach Francji.”
- Naszym zadaniem było przygotowanie stoiska dotyczącego Madagaskaru. Nam ten kraj kojarzy się przede wszystkim z postaciami bajek o takiej samej nazwie, z królem Julianem czy z Pingwinami. Ale mamy też owocowe przysmaki. Mało kto wie, że na Madagaskarze językiem urzędowym jest język francuski, bo była to kolonia francuska. Mało brakowało, a mogła to być polska kolonia – mówią Konrad i Paulina z Ia.
Frankofońska impreza nie dotyczyła zatem tylko zajęć z języka francuskiego, ale i z geografii i informatyki. Przy okazji takich wydarzeń uczniowie muszą wykorzystywać i łączyć wiedzę z różnych dziedzin.
- Nasze obserwacje potwierdzają, że uczniowie doskonale bawią się, a przez to uczą różnych dziedzin i sprawia im to wielką przyjemność – mówi Renatą Miaśkiewicz, nauczycielka geografii w III LO w Kaliszu. - Organizujemy również konkurs na najlepsze stoisko, co też ich motywuje, żeby się jak najlepiej zaprezentować – dodaje Donatą Mieloch, nauczycielka informatyki w III LO w Kaliszu.
- Uczniowie narzekają, że język francuski jest językiem trudnym, natomiast w pierwszej klasie już widzą, że nie aż tak. Jest to język na pewno prestiżowy. Jesteśmy jedynym liceum w Kaliszu, które uczy się języka francuskiego i nasi uczniowie czują się z tego powodu wyróżnieni – uważa Katarzyna Haładyn nauczycielka języka francuskiego w IIII LO w Kaliszu. Młodzież przyznaje – niemiecki czy angielski są prostsze w nauce, ale nie tak piękne jak francuski.
- Jest to dość trudny język, aczkolwiek cieszę się, że mam możliwość uczenia się go. Im więcej języków, tym lepiej – twierdzi Michał.
- Na pewno się cieszę, że się go uczę, bo od zawsze bardzo mi się podobał. Dla mnie jest bardzo trudny, w przeciwieństwie do niemieckiego, którego się już uczyłam. Jest ciężki do zapamiętania, zrozumienia, ale mamy taką nauczycielkę, że jest to możliwe – mówi Aleksandra.
W podróż po krajach francuskojęzycznych licealiści z Kopernika zaprosili gimnazjalistów z "2" i "3", Edukatora oraz z Gimnazjum w Korzeniewie.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze