Europejskich rolników obowiązują koszty i regulacje, którym nie podlegają producenci rolni z Ukrainy oraz innych krajów spoza Wspólnoty. Dopuszczenie na rynek europejski towarów rolno-spożywczych z krajów pozaunijnych, bez żadnych regulacji, jest skrajną nieodpowiedzialnością Komisji Europejskiej i zagraża naszemu istnieniu. Zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu Europejczyków! – informują rolnicy.
Rolnicy będą blokować drogi dziś tj. 24 stycznia w godzinach 12:00 – 14:00. W niektórych miejscach będą ustawiać kolumny ciągników i maszyn rolniczych, w innych odbędą się protesty „piesze”, blokujące drogi. W całym kraju zgłoszono aż 150 miejsc takich manifestacji. W Wielkopolsce, najbliżej Kalisza takie blokady odbędą się w Kotlinie na DK12 między Pleszewem a Jarocinem, między Jarocinem a Jaraczewem, na trasie Jarocin – Nowe Miasto nad Wartą, w Miliczu w woj. dolnośląskim. Nie wykluczone, że blokad będzie więcej, bo wciąż zawiązują się lokalne komitety strajkowe i zgłaszane są do koordynatorów krajowych. Mapa z lokalizacjami protestów dostępna jest pod TYM linkiem.
Czego żądają?
Rolnicy żądają przygotowania strategii akcesyjnej Ukrainy do UE w obszarze rolnictwa z podziałem na sektory, rewizji Wspólnej Polityki Rolnej, która powinna uwzględniać specyfikę rolnictwa na danych terenie, zmian w Europejskim Zielonym Ładzie, które nakładają ograniczenia na produkcję roślinną i zwierzęcą.
- ŻĄDAMY ustanowienia ceł i kontyngentów taryfowych w wymianie handlowej towarów rolno-spożywczych pomiędzy Unią Europejską, a innymi krajami! Towary sprowadzane na teren UE powinny spełniać normy UE. Powinny przechodzić badania na pozostałości substancji aktywnych. To co jesteśmy w stanie wyprodukować w UE podlega ochronie! ŻĄDAMY nowej strategii dla rozwoju rolnictwa UE! – czytamy w manifeście producentów rolnych.
Kto stoi za protestami?
Jak czytamy na fanpage Protest Rolników, za protestami stoją przede wszystkim rolnicy, nie organizacje, ale do akcji włączyła się NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” na Pomorzu, wiele organizacji producentów rolnych, organizują się grupy rolników do tej pory niezrzeszonych wcześniej nigdzie indziej.
Czy Agrounia też protestuje?
Rolnicy z Agrounii też będą na drogach i trzeba powiedzieć jasno, w którym kierunku te protesty będą skierowane. Polityka Unii Europejskiej niestety, ta rolna, pod przywództwem komisarza ds. rolnictwa z Polski Janusza Wojciechowskiego poszła w bardzo złą stronę. To są lata przygotowań bardzo złych przepisów, których konsekwencje będziemy widzieli w następnych latach – powiedział wczoraj w TVP Info Michał Kołodziejczak, który kiedyś stał na ulicznych barykadach Agrounii, a dziś jest wiceministrem rolnictwa i posłem Koalicji Obywatelskiej z Konina.
O sprawie importu produktów rolnych z Ukrainy i polityce rolnej rozmawiał wczoraj w Kijowie premier Donald Tusk z prezydentem Wołodymirem Zełenskim. Masowe protesty rolników odbywają się też w Niemczech.
Napisz komentarz
Komentarze