Padł ofiarą kłusownictwa? W takim stanie mógł być nawet przez tydzień

Kilka dni temu pracownicy z Schroniska w Ostrowie dostali zgłoszenie od mieszkanki w Chynowej, że po lesie błąka się pies. Okazało się, że jest on w makabrycznym stanie.

 - Na miejscu zauważyliśmy, że ma otwarte złamanie - kawałek łapki tak jakby wisiał na skórze - takie obrażenia świadczyły o tym, że przebywał w złym miejscu, gdzie były porozstawiane wnyki. Przed odnalezieniem biegał najprawdopodobniej po tym lesie przez tydzień. Pies jest bardzo wystraszony i bojący się - mówi nam pracownik ostrowskiego schroniska

Po przyjeździe do schroniska został od razu zabezpieczony. Niestety na miejscu okazało się, że potrzebna będzie amputacja łapki. Pies obecnie jest opatrzony i na silnych lekach. Przebywa w schroniskowym szpitaliku. Schronisko już zapowiedziało, że będzie poszukiwać właściciela psa.

 - Na tę chwilę najważniejszym było dla nas zabezpieczenie psa i jego stan zdrowia. Natomiast na pewno będziemy sprawdzać informacje dotyczące właściciela. Będziemy dodatkowo jeszcze sprawdzać informację, czy aby na pewno nie ma więcej tych psów - mówi nam pracownik ostrowskiego schroniska.

Dalszym postępowaniem w tej sprawie ma się zająć policja. Szacowany wiek psa to od 6 – 8 lat. Po kuracji w schroniskowym szpitaliku, piesek będzie oddany do adopcji. 

Za przestępstwo kłusownictwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.