O sytuacji informuje jedna z czytelniczek portalu Fakty Kaliskie. Wczoraj, w piątek 28 czerwca idąc ulicą Śródmiejską zobaczyła psa pozostawionego w samochodzie. Przypomnijmy, termometry pokazywały okolice 30 stopni Celsjusza...
- Pani pozostawiła swojego psa w nagrzanym samochodzie, pozostawionym w pełnym słońcu. Po wezwaniu policji pani po 5 minutach przyszła tłumacząc się, że przecież jest to mały piesek i pozostawiła go jedynie na 5 minut i nic się nie stało. Kiedy poinformowałam ją o zgłoszeniu kobieta natychmiast wsiadła do auto i odjechała. Ludzie proszę zacznijcie myśleć. - relacjonowała nam czytelniczka
W takich sytuacjach czas jest kluczowy. Nawet kilka minut w nagrzanym aucie może być śmiertelnie niebezpieczne dla zwierzęcia. Temperatura wewnątrz pojazdu może gwałtownie wzrosnąć, co prowadzi do skrajnego przegrzania i nawet śmierci z powodu udaru cieplnego.
To nie tylko kwestia odpowiedzialności, ale również empatii wobec naszych zwierzęcych towarzyszy. Zanim zdecydujemy się na podróż z psem lub innym zwierzęciem w upalny dzień, należy upewnić się, że mają one odpowiednie warunki do przetrwania podróży, w tym dostęp do wody i odpowiednie warunki.
Pozostawienie psa bez opieki w nagrzanym samochodzie w upalny dzień może zostać uznane za czyn znęcania się nad zwierzęciem, za który grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch.
Napisz komentarz
Komentarze