Mężczyzna w Komendzie Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim zjawił się w poniedziałek. Zakomunikował, że przyjechał rowerem, który skradł dwa tygodnie wcześniej z jednej z posesji w mieście. Nie było to jedyne jego przestępstwo. – W czasie przesłuchania policjanci ustalili, że 23-latek pierwszy rower skradł na początku marca 2015 roku z terenu jednej z ostrowskich firm. Wartość skradzionego sprzętu sięgnęła ponad 1000 złotych – mówi Małgorzata Łusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim. - Mężczyzna przyznał, że skradziony wtedy jednoślad sprzedał za kilkadziesiąt złotych przypadkowo napotkanej osobie.
Kolejnej kradzieży dokonał 5 miesięcy później na terenie targowiska miejskiego w Ostrowie Wielkopolskim. Wtedy łupem 23-latka padł rower o wartości 700 złotych. Ten także został sprzedany. Ostatnia kradzież wzbudziła w ostrowianinie wyrzuty sumienia. Teraz będzie mieć dużo czasu na refleksje dotyczące swojego postępowania. Za popełnione przestępstwa grozi mu 5 lat więzienia.
AW, KPP w Ostrowie Wielkopolskim
Napisz komentarz
Komentarze