Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Agent CBA od „kaliskiego układu” z zarzutami prokuratora

Najpierw miał pogrążyć Zbigniewa Maja, byłego Komendanta Głównego Policji, a teraz sam jest na celowniku śledczych. Artur K. - agent łódzkiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a prywatnie były szwagier Maja, usłyszał właśnie prokuratorskie zarzuty. Śledczy prowadzą przeciwko niemu postępowanie m.in. w sprawie przywłaszczenia prawie 300 tysięcy złotych. Ten sam agent, według Beaty Maj, miał działać w sprawie rzekomych nieprawidłowości w kaliskim samorządzie.
Agent CBA od „kaliskiego układu” z zarzutami prokuratora

8 zarzutów i zawieszenie w obowiązkach

Artur K. usłyszał osiem prokuratorskich zarzutów. Dotyczą one finansowej sfery życia agenta CBA. – Prowadzimy postępowanie dotyczące zawiadomienia o przywłaszczeniu przez podejrzanego 280 tysięcy złotych – mówi portalowi faktykaliskie.pl Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. – Kolejne dotyczą niezgodności danych w oświadczeniach majątkowych ze stanem rzeczywistym. Chodzi o zobowiązania, kredyty, wysokość posiadanych środków. Kwoty te wahają się od kilkuset złotych do 20 tysięcy złotych.

Pieniądze, które miał przywłaszczyć Artur K. należały do jego byłej żony - prywatnie siostry Zbigniewa Maja, byłego Komendanta Głównego Policji.  To ona powiadomiła śledczych o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego męża, którego ten miał dopuścić się w latach 2007 – 2014. Przez 8 lat Artur K. miał przelewać na swoje konto pieniądze objęte wspólnotą majątkową oraz należące tylko do jego żony. Początkowo postępowanie umorzono, ale po zażaleniu kobiety rozpatrywane jest ponownie.

O nieprawidłowościach w oświadczeniach majątkowych prokuraturę powiadomił z kolei były przełożony agenta, Paweł Wojtunik. Artur K. nie przyznaje się do zarzutów. Prokuratura planuje jego kolejne przesłuchania.

Postępowanie przeciwko Arturowi K. prowadzić będzie także Biuro Kontroli i Spraw Wewnętrznych CBA. Przyjrzenie się sprawie zlecił Ernest Bejda, szef CBA, który postanowił także, że na czas wyjaśnienia wszystkich wątpliwości Artur K. będzie zawieszony w pełnionych obowiązkach.

CBA a „sprawa kaliska”

Z informacji ujawnionych tygodnikowi „7 Dni Kalisza” przez Beatę Maj, żonę byłego Komendanta Głównego Policji  Zbigniewa Maja wynika, że Artur K. rozpracowywał tzw. „sprawę kaliską”, która w lutym stała się powodem rezygnacji Maja ze stanowiska. Na jaw wyszło bowiem, że przewija się w niej również nazwisko komendanta.

Arturowi K. towarzyszyć miał w tych działaniach Mariusz Wdowczyk, który teraz jest prezesem spółki KPT. 16 marca Beata Maj na łamach „7 Dni Kalisza” stwierdziła, że jej były szwagier Artur K. mówił często o swojej pracy w CBA, a konkretnie o działaniach tego agenta dotyczących kaliskiego samorządu w 2014 roku.- Szwagier mojego męża, także pracownik tej delegatury (w Łodzi przyp. red.), mówił o tym wielokrotnie podczas rodzinnych spotkań wcześniej, przed porzuceniem siostry mojego męża – czytamy w  oświadczeniu Beaty Maj w lokalnym tygodniku.

Według byłej prezes KTBS,  za organizacją działań, które były ukierunkowane na poprzednie władze samorządowe Kalisza, stał agent Mariusz Wdowczyk. -„Koordynatorem” spraw z ramienia CBA, a dotyczących kaliskiego samorządu był Mariusz Wdowczyk, ten sam Wdowczyk, który dziś jest prezesem KPT.  -  twierdzi Beata Maj, a takie informacje miała dostać od swojego szwagra Artura K.

Zeznania w CBA w tzw. sprawie kaliskiej składał też Grzegorz Sapiński, który wówczas był w opozycji do ówczesnej władzy. Po wygranych przez Sapińskiego wyborach, agent Wdowczyk został prezesem Kaliskiego Przedsiębiorstwa Transportowego. Prokuratorskie śledztwo zainicjowane informacjami Artura K., Mariusza Wdowczyka i prezydenta Grzegorza Sapińskiego nie dało podstaw, by komukolwiek postawić zarzuty w sprawie rzekomych nieprawidłowości.

Fakt udziału agentów łódzkiej delegatury CBA, w tym Artura K. w rozpracowywaniu „sprawy kaliskiej” nie podoba się najwyraźniej prokuraturze. Jak pisze „Rzeczpospolita”, chociaż cały materiał dowodowy w sprawie dotyczącej samorządowców opiera się na ustaleniach CBA, to prokurator prowadzący śledztwo odsunął od niego całą łódzką delegaturę Biura. Według dziennika to agenci CBA z Łodzi przyczynili się do nagłośnienia sprawy Zbigniewa Maja.

M. Spętany, fot. CBA, arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1002 hPa
Wiatr: 18 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: życieTreść komentarza: Kto stosuje i w jakim celu zamki , które się same zatrzaskują ? Po co ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:36Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: PrzytomnyTreść komentarza: Skąd bierzecie te bzdury o 6 tys. mieszkańców Panoram i Złotych Łąk? Cała Kościelna Wieś ma 3,5 tys. mieszkańców. 5 tys. ludzi to ma taka dzielnica jak Majków, dużo większy od tego skrawka Kościelnej Wsi (wystarczy spojrzeć na mapę). Jest tam ok. 140 domków jednorodzinnych i jakieś 260 mieszkań w domach wielorodzinnych. Razem 400 mieszkań, czyli nie więcej niż 1500 mieszkańców.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:10Źródło komentarza: Wznoszą się mury. Nowe biurowce na granicy z KaliszemAutor komentarza: abcdefTreść komentarza: Kościelna Wieś też chciała się przyłączyć, ale negatywną opinię wydał poznański sejmik. Kupa śmiechu była, ostrowscy radni wszystkich opcji nie ***wali radości z sukcesu, zpodeptania woli mieszkańców. Teraz jest już po ptokach. "Genialni" kaliscy prezydenci tak załatwili sprawę obwodnicy, że przebiegnie ona pomiędzy Kaliszem a Kościelną Wsią jako droga klasy "DK", czyli gdyby Kościelną Wieś włączyć do miasta, to musiałoby ono utrzymywać obwodnicę. Staranie się o to, żeby przeprowadzić obwodnicę pierwotnie planowaną trasą przez skraj miasta, ale jako "S" (wtedy utrzymuje ją GDDKiA), przerosło możliwości tych mężów opaCZnościowych, dlatego stanęli na uszach, podzielili sztucznie wariant miejski na dwa i chociaż uzyskały one łącznie dużo więcej głosów niż ich "tani" pozamiejski, to ten ostatni "wygrał" wywołując długotrwałe spory ze Skalmierzycami, przez które obwodnicy jak nie było, tak nie ma i nie wiadomo, kiedy będzie.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 13:52Źródło komentarza: Wznoszą się mury. Nowe biurowce na granicy z KaliszemAutor komentarza: DTreść komentarza: Dziecko w tym wieku zostalo samo w domu?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:48Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama