W ostatnich trzech spotkaniach kaliska siódemka dopisała do swojego konta tylko dwa punkty, czym skomplikowała sobie sytuację w kontekście rywalizacji o czwarte miejsce. Obecnie jest piąta, z takim samym dorobkiem – 30 punktów – co trzeci Real Astromal Leszno, ale zaledwie oczko mniej ma szósta aktualnie Spójnia Gdynia. Co więcej, rywale MKS-u mają do rozegrania o jeden mecz więcej, więc to, czy podopieczni Pawła Ruska i Mateusza Różańskiego zajmą czwartą pozycję, nie zależy wyłącznie od nich.
Tym bardziej zatem w zaistniałych okolicznościach rozgrywki w sezonie 2015/2016 kaliszanie chcieliby zakończyć miłym akcentem. A takim bez wątpienia byłby okazały triumf nad skazanym już wcześniej na spadek i zamykającym tabelę Mueller MKS Grudziądz. Bilans przeciwników jest mizerny. To zaledwie dwa zwycięstwa, remis i aż 21 porażek. Wygrana w sobotę będzie więc dla kaliskiego MKS-u obowiązkiem, choć nie spacerkiem, o czym przekonali się w pierwszej potyczce obu ekip. Na parkiecie w Grudziądzu team znad Prosny wygrał wprawdzie 27:22, ale do przerwy tracił do oponentów trzy bramki. Niemniej w Arenie, przed własną publicznością, gospodarze czują się doskonale i nie powinni przyjezdnym na zbyt wiele pozwolić.
Sobotni pojedynek w hali na Dobrzecu rozpocznie się o godzinie 18:00. Bilety kosztują 5 i 10 zł.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze