Zasady gry objaśniał gościom Lech Natkowski (z lewej), kapitan Klubu
Golf to dyscyplina olimpijska, która w Polsce jest jeszcze mało popularna. Jednak na całym świecie szacuje się, że po kij golfowy sięga 60 mln ludzi żyjących na sześciu kontynentach. Także w Kaliszu znajdziemy sympatyków tego sportu, którzy spotykają się regularnie na terenie Golf Park Jantar przy ul. Wiankowej na osiedlu Rajsków. – Pierwszy Kaliski Klub Golfowy liczy 44 osoby. Spotykamy się codziennie. Codziennie przychodzimy na Drivin Reange (miejsce przeznaczone do treningu dłuższych, bądź krótszych uderzeń - przyp. red.), ćwiczymy i staramy się doskonalić nasze uderzenia. Następnie przechodzimy na pole dołkowe – mówi kapitan Pierwszego Kaliskiego Klubu Golfowego, Lech Natkowski.
O co w tym chodzi?
W ramach Ogólnopolskiego Dnia Golfa, próbowali przekonać mieszkańców Kalisza, że wbrew powszechnemu przekonaniu golf to nie tylko sport dla elit. Istotnie, na początku golf uprawiany był w Szkocji i Anglii przez szlachtę, skąd rozpowszechnił się na cały świat. Najstarsze pole golfowe na świecie to Old Links al Musselburgh Racecourse. Nawet Maria I Stuart, królowa Szkocji, zachwycała się golfem już w 1567 roku. Dziś każdy, nie tylko królowa, jeśli tylko chce może zająć się tym sportem. – To, że w golfa może grać tylko elita finansowa jest nieprawdą. Patrząc na członków naszego Klubu, mamy przekrój właściwie całego społeczeństwa – przekonuje Lech Natkowski.
Gry uczył się w niedzielę m.in. 10-letni Wiktor
W niedzielę 22 maja każdy, kto zjawił się na kaliskim polu golfowym po raz pierwszy, mógł liczyć na fachowe porady dotyczące sprzętu golfowego, odpowiednich technik a także sprawdzić się, wykonując uderzenia z Drivin Reange. - Gra w golfa polega na tym, żeby jak najmniejszą liczbą uderzeń skończyć par dołka. Pole golfowe składa się z 18 dołków, norma mówi, że wszystkie dołki należy zaliczyć w 71 – 72 uderzeniach. Oczywiście taką ilość uzyskują mistrzowie, natomiast amatorzy tak jak my w naszym klubie grają według ustalonego wcześniej handicapu – wyjaśnia kapitan Klubu.
Piękna niedzielna pogoda sprawiła, że chętnych do nauki nie brakowało. Często padało pytanie, ile kosztuje przyjemność zwana golfem. – Żeby można było zagrać amatorsko, komplet kijów można kupić z torbą i wózkiem w cenie od 500 do 800 złotych – mówi Natkowski. W kaliskim klubie odpowiedni sprzęt za pierwszym razem można wypożyczyć za darmo. Później płacimy tylko za piłeczki – 12 zł za koszyk z 35 piłeczkami oraz za kij - 5zł.
Mój pierwszy raz z golfem
W niedzielę pole golfowe odwiedzili kaliszanie w różnym wieku. Były i przedszkolaki z rodzicami, a nawet seniorzy. Pan Jan pierwszy raz w życiu w ręku trzymał kij golfowy. Ma jednak zamiar kontynuować naukę. - Ja nawet nie wiedziałem, że taka impreza się odbywa. Codziennie przychodzę tutaj, pod most kolejowy, w ramach rekreacji. Dzisiaj tyle ludzi, no więc sprawdziłem, co tutaj się dzieje – mówił kaliszanin. - Pan kapitan zmobilizował mnie, żeby spróbować zagrać. Oczywiście przyjdę też na następną lekcję – zapewnia Jan.
Pan Jan przechodził tędy przypadkiem. Również postanowił spróbować swoich sił
Swoich sił próbował także 10-letni Wiktor, który na pole golfowe wybrał się z tatą. - Fajnie się odbija, jest fajna atmosfera – zapewniał. - Najtrudniej się gra na greenie (obszar charakteryzujący się bardzo krótko przystrzyżoną trawą, na którym znajduje się flaga i dołek - przyp. red.). Trzeba mieć większą precyzję i trzeba się więcej przykładać.
Z terenu Golf Park Jantar może korzystać każdy. Nie trzeba zapisywać się od razu do Klubu, by zagrać w golfa. Członkowie Pierwszego Kaliskiego Klubu Golfowego liczą, że takie imprezy jak niedzielna zachęcą kaliszan do częstszego odwiedzania pola golfowego przy ulicy Wiankowej.
MG , fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze