koparka

Koparka należąca do prywatnej firmy spłonęła dziś przed południem na ul. Dobrzeckiej. Kierowca zdążył wyskoczyć z maszyny, zanim ta w całości zajęła się ogniem.

Nietypowe zdarzenie przy ul. Dobrzeckiej. W poniedziałek rano koparko – ładowarka uszkodziła mazdę 6. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że w żadnym z pojazdów nie było kierującego.

Sprowadził  bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, nie udzielił ofiarom pomocy i utrudniał postępowanie karne – prokuratura nie ma wątpliwości, że znany w Kaliszu i okolicach biznesmen jest winny wszystkich tych przestępstw, dlatego postawiła 57-latka w stan oskarżenia. Końca dobiegło śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku na trasie Kalisz-Ostrów, gdzie doszło do zderzenia koparki z samochodem osobowym. Na ławie oskarżonych zasiądzie w sumie pięć osób, w tym dwaj synowie biznesmena.   

Od 9 miesięcy przebywa za kratkami. Mowa o znanym w Kaliszu i okolicach biznesmenie, który w związku z tragicznym wypadkiem pod Ostrowem Wielkopolskim ma postawione zarzuty sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, nieudzielenia pomocy ofiarom wypadku, a także utrudniania postępowania karnego. Adwokaci przedsiębiorcy domagali się zwolnienia go z aresztu, proponując m.in. 250 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. W środę kaliski Sąd Okręgowy odmówił wypuszczenia mężczyzny na wolność.

Zarzut nękania osoby, co w efekcie doprowadziło do jej samobójstwa usłyszał w piątek 33-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego. Zarówno on, jak i ofiara to członkowie najbliższej rodziny znanego w Kaliszu i okolicach biznesmena, który od kilku miesięcy przebywa w areszcie w związku ze śmiercią innego człowieka.

Operator koparki podczas robót drogowych uderzył w nadjeżdżający samochód. Do zdarzenia doszło po 10.00 na alei Wojska Polskiego w Kaliszu. Trwają tam intensywne roboty drogowe, policja apeluje o ostrożność.

Szokujące ustalenia prokuratury w sprawie śmiertelnego wypadku pod Ostrowem Wielkopolskim, gdzie w wyniku zderzenia samochodu z koparką zginął mężczyzna, a trzy podróżujące z nim kobiety zostały ciężko ranne. Oprócz sprawcy - kierowcy koparki całą sytuację widziały jeszcze dwie inne osoby: jego krewny i przełożony. Wszyscy uciekli, nie udzielając ofiarom pomocy. Cała trójka to mieszkańcy powiatu kaliskiego.

Mężczyzna, który w Ostrowie Wielkopolskim wyjechał koparką na jezdnię, powodując tragiczny w skutkach wypadek drogowy jest mieszkańcem powiatu kaliskiego. Tuż po zdarzeniu kierowca uciekł, pozostawiając na drodze czworo rannych ludzi. Zatrzymano go w jego mieszkaniu kilkanaście godzin później.

46-letni mężczyzn zginął we wtorek wieczorem na wysokości Galerii Ostrovia w Ostrowie Wielkopolskim. Na krajowej „25” doszło do zderzenia osobowego citroena z koparką budowlaną, która przejeżdżała w poprzek drogi. Śmierć na miejscu poniósł jeden z pasażerów samochodu.