slub

Gdy przychodzi miłość, różnica wieku nie ma znaczenia. W ubiegłym roku kilka par w Kaliszu wypowiedziało sakramentalne „tak”, pomimo że nowożeńców dzieliło ponad 30, a nawet 40 lat różnicy. Małżeństwo z najkrótszym stażem wytrzymało zaledwie rok. Ale było też takie, które postanowiło zakończyć swój związek po 48 latach wspólnego życia.

Przed ślubem swojego kolegi zmierzyli się z ogromnym wyzwaniem – walką o życie człowieka. Strażacy-ochotnicy z Doruhowa w drodze na uroczystość uratowali mężczyznę, który zasłabł w sklepie i nie oddychał.

Mylił imiona i nazwiska, bełkotał i zataczał się, w końcu zapomniał o obrączkach - a wszystko to na oczach skonsternowanej pary młodej i zgromadzonych w urzędzie gości. Ślub Emilii i Mateusza zakończył się interwencją policji i stwierdzeniem, że udzielający go wójt Żelazkowa jest pijany. Za swój czyn Sylwiusz Jakubowski nie poniesie jednak odpowiedzialności karnej. W czwartek sąd stwierdził, że wójt nie popełnił przestępstwa i umorzył sprawę.

Fatalny incydent tuż przed uroczystością ślubną w Kępnie. Chory psychicznie mężczyzna z przedmiotem przypominającym broń palną wtargnął przed Kościół, groził gościom i młodej parze. Mścił się za to, że nie został zaproszony na wesele.

W zamku, restauracji i na łonie natury – przyszli nowożeńcy coraz chętniej korzystają z możliwości zawarcia małżeństwa poza Urzędem Stanu Cywilnego. Wybrane miejsce musi być jednak godne i odpowiednio przygotowane do ceremonii. Gdzie najczęściej pada sakramentalne „tak”? Inwencja niektórych par bywa zaskakująca.

Kaliski Urząd Stanu Cywilnego przeżywa prawdziwe oblężenie. Najbliższy wolny termin przypada… w listopadzie. Do tego czasu w każdą sobotę urzędnicy udzielają maksymalnej liczby ślubów. Dla tych, którzy się spieszą pozostają jeszcze dni powszednie.

Ślub w galerii handlowej czy na łące od 1 marca nie jest problemem. Wystarczy dodatkowa opłata w Urzędzie Stanu Cywilnego - 1000 zł - i w związek małżeński można wstąpić w wybranym przez siebie miejscu, jeśli to oczywiście nie uchybia powadze ceremonii. Najwięcej ślubów poza urzędem szykuje się w gminie Opatówek. Kaliszanie najwyraźniej wolą tradycyjne ceremonie. 

Nie od 1 stycznia, lecz od 1 marca zmieni się prawo dotyczące możliwości zawierania małżeństwa poza urzędem stanu cywilnego. Zainteresowanie przyszłych małżonków ślubem np. w miejscu wesela rośnie, jednak rzadko dotyczy samego Kalisza. Nowożeńcom podoba się Villa Calisia.   

Na łonie natury czy w innym wymarzonym miejscu – od przyszłego roku nowożeńcy będą mogli zawierać związek małżeński poza Urzędem Stanu Cywilnego. To nie jedyna rewolucyjna zmiana. Największą będzie wspólna baza danych, dzięki której akty stanu cywilnego będzie można  pobierać w dowolnym urzędzie na terenie kraju.

Funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Kaliszu zapobiegli fikcyjnemu ślubowi Pakistańczyka z Polką, który chciał w ten sposób zalegalizować swój pobyt w Europie. W zamian mężczyzna zobowiązał się do utrzymywania kobiety i jej dziecka.

Choć słowo lipiec nie zawiera literki ,,r’’ to i tak jest to jeden z ulubionych miesięcy nowożeńców. Środek sezonu ślubnego to gorący okres także dla firm zajmujących się organizacją przyjęć. Zwłaszcza, że państwo młodzi nie ograniczają się już do wyboru menu czy przybrania stołów. Wesele w stylu Jamesa Bonda czy teledyski ślubne kręcone nad morzem, czy w górach nikogo dziś nie dziwią.