Czym jest andrut - jak wygląda i smakuje - żadnemu kaliszaninowi tłumaczyć nie trzeba. Ten produkt narodził się w mieście stanowiącym mieszaninę kultur i wyznań. Tradycja kaliskiego andruta zajmuje ważne miejsce w dziejach miasta nad Prosną . - Historia andruta kaliskiego rozpoczyna się tak od 1850 roku i trwa do dziś, my jesteśmy tak na prawdę już trzecim pokoleniem – mówi Tomasz Nowak, producent Andrutów Kaliskich.
Andruty to tradycja smaku i wyrobu. Produkcja odbywa się dzięki specjalnym maszynom tzw. żelazkom, które mają prawie 50 lat. Również sam zakład to pokoleniowy biznes rodzinny z bogatą tradycją. - Ja cały czas pracuję od 1960 roku, z rodzicami najpierw, a potem już sama – wspomina Urszula Kinowska, która od lat zajmuje się wypiekiem krążków.
Produkcja andrutów wydaje się łatwa i przyjemna jak samo chrupanie słodkiego krążka, jednak praca ta wymaga umiejętności i doświadczenia. Codziennie bowiem produkuje się kilka tysięcy krążków. Sam receptura nie wydaje się skomplikowana. - Głównie woda, mąka, cukier i olej – wymienia pani Urszula.
Andrut kaliski jest uznany za wytwór specyficzny i niepowtarzalny. Dlatego w 2009 r. andruty stały się polskim produktem zarejestrowanym w Unii Europejskiej, jest Chroniony Oznaczeniem Geograficznym . Dzięki temu dystrybucja andrutów nie skupia się jedynie na naszym mieście. Ten produkt ma być znany całej Polsce. - Ten produkt sprzedaje się już coraz lepiej, jest coraz bardziej znany nie tylko w Kaliszu, bo tutaj znają go wszyscy, ale my staramy się aby ten produkt poznali również i mieszkańcy Poznania, mieszkańcy Wrocławia, Warszawy – wymienia Tomasz Nowak.
Andruty możemy zakupić lokalnie w sklepach, ale dystrybucja odbywa się także przez Internet. Jednak kaliski andrut związany jest ściśle z Parkiem Miejskim, w którym to miała miejsce pierwsza sprzedaż, a i teraz można spotkać osoby sprzedające ten kaliski przysmak. Z pewnością nie jednemu mieszkańcowi Kalisza przypominają się spacery po parku z andrutem w ręku.
Moda na andruty wraca m.in. dzięki ogólnopolskiej kampanii promocyjnej, o której TUTAU informowaliśmy pod koniec czerwca. W największych stacjach telewizyjnych andruty reklamowano obok innych produktów tradycyjnych.
Dominika Tyc, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze