Rodzice zostawili córkę na około 20 minut. W tym czasie, jak wynika z ustaleń policji w Wieruszowie (woj. łódzkie), matka pięciolatki odwoziła męża na poranną zmianę do pracy. W tym czasie doszło do wypadku, w wyniku którego dziewczynka doznała politraumy. – Jest to uraz wielonarządowy głowy, jamy brzusznej i złamania kończyn – wyjaśnia dr n. med. Witold Miaśkiewicz, ordynator oddziału chirurgii i traumatologii dziecięcej ze szpitala w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie trafiła mała pacjentka. - Dziewczynka jest po wstępnych badaniach medycznych, jest też wydolna krążeniowo-oddechowo. Leczenie będzie trwało długo, ale jesteśmy dobrej myśli, rokowania są pomyślne. W procesie leczenia dziewczynki uczestniczą jej rodzice, którzy bardzo interesują się stanem zdrowia swojego dziecka – dodaje ordynator.
Rodzice: 42-letnia kobieta i 45-letni mężczyzna to obywatele Ukrainy, którzy kilka tygodni temu przyjechali do Polski. Kiedy już się zadomowili w Wieruszowie sprowadzili też córkę. Dziewczynka zamieszkała z nimi kilka dni temu. Matka i ojciec w momencie zdarzenia byli trzeźwi.
Śledztwo w sprawie narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wieluniu.
AW, fot. pixabay
Napisz komentarz
Komentarze