Informację o pożarze strażacy odebrali o godz. 20.30 w poniedziałek, 1 lutego. – Ze zgłoszenia wynikało, że pali się dach budynku parterowego oraz istnieje duże zagrożenie dla sąsiadujących obiektów. Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że pali się poddasze w budynku hotelowym. Wszyscy pracownicy opuścili obiekt przed przybyciem jednostek ochrony przeciwpożarowej - mówi Radosław Gatkowski, oficer prasowy ostrzeszowskiej straży pożarnej. - Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i odpowiednim rozpoznaniu, ratownicy zabezpieczeni w odpowiedni sprzęt podali cztery prądy gaśnicze na palący się budynek. Pożar rozprzestrzeniał się bardzo szybko między sufitem a dachem.
Strażacy wykonali otwory w szczycie budynku, przez które gaszono poddasze. Na miejsce zdarzenia sukcesywnie dojeżdżały kolejne siły i środki – w sumie 15 zastępów, w tym 50 strażaków.
Pożar ugaszono po ponad 3 godzinach. Spaleniu uległa konstrukcja dachowa obiektu oraz strop.
Wstępne straty właściciel oszacował na 250 tys. zł. Prawdopodobną przyczyną pożaru. Było zwarcie instalacji elektrycznej.
MIK, fot. Przemo Klimek
Napisz komentarz
Komentarze