Do zbrodni doszło na fermie drobiu w Zadowicach (gm. Godziesze Wielkie), której właścicielem był 34-letni Piotr R. Kilka miesięcy wcześniej przeprowadził się tutaj z Wałcza wraz z żoną i dziećmi. Ściągnął ze sobą również 53-letniego wówczas Krzysztofa K., który zamieszkał na terenie gospodarstwa. Panowie znali się od lat.
2 września 2019 Krzysztof K. zastrzelił swojego pracodawcę i podjął nieskuteczną próbę zamordowania jego żony. Po wszystkim uciekł. Kilka godzin później został zatrzymany na terenie Kalisza. Pierwszy raz stanął przed sądem niewiele ponad rok później - we wrześniu 2020 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Mieszkańcy o podejrzanym o zabójstwo w Zadowicach: „Zły człowiek”
Zmarł sędzia, proces musi zacząć się od nowa
Kilka miesięcy później zmarł sędzia, który sprawę prowadził WIĘCEJ. W takiej sytuacji konieczne jest nie tylko wyznaczenie nowego sędziego, ale też rozpoczęcie całej sądowej procedury od początku. A takich spraw jest w kaliskim Sądzie Okręgowym kilka.
Powstała potężna wyrwa, którą ciężko będzie zasypać – podkreśla Patryk Andrzej Pietrzak, prezes Sądu Okręgowego w Kaliszu i dodaje, że potrzeba czasu, by znaleźć osoby, które będą kontynuować pracę. - Te sprawy są sprawami trudnymi, skomplikowanymi. Wymagającymi w pierwszej kolejności tego, by się z nimi zapoznać, a to wymaga czasu.
Twierdzi, że był „legionistą”
Sprawa zabójstwa na fermie w Zadowicach na wokandę wróciła 16 kwietnia 2021 roku. Prokuratura ponownie odczytała akt oskarżenia i zarzuciła Krzysztofowi K. cztery przestępstwa.
Zamordowania Piotra R. przez oddanie do mężczyzny dwóch strzałów w okolicę głowy oraz próbę pozbawienia życia Aleksandry R. przez usiłowanie oddania dwóch strzałów w okolice jej klatki piersiowej i głowy oraz zmuszenie jej do oddania pieniędzy i biżuterii o wartości około 120 tysięcy złotych – przypomniał prokurator Rafał Rybarczyk.
Kobieta przeżyła, bo w broń, którą na kilka tygodni przed morderstwem kupił Krzysztof K. zacięła się, kiedy ten celował do Aleksandry R. Kolejne zarzuty dotyczą kradzieży złotego łańcucha z krzyżem o wartości 15 tysięcy złotych oraz nielegalnego posiadania broni. Oskarżony przed sądem przyznał się do zabójstwa i kradzieży biżuterii. Wyjaśnił też, że był u Piotra R. „legionistą”.
Mówił, że każdą winę brał na siebie i chociaż był zaufanym i potrzebnym mu człowiekiem to równocześnie był źle traktowany. A najczęściej powodem konfliktów był chęć odejścia oskarżonego.
Przez 10 lat pracy wykonywałem dla Piotra R. różne przestępcze prace. Dwa ostatnie wyroki, które odbywałem mam z jego powodu. Poprosił mnie, bym wziął karę na siebie – zdradził przed sądem Krzysztof K. – Zadania były różne, niszczyłem samochody, mienie, włamywałem się na polecenie Piotra R. Jeździłem z nim po narkotyki i gdyby nas złapali miałem mówić, że są moje. Brałem udział w ładowaniu nielegalnego alkoholu na przemyt. Piotr R. był szefem zorganizowanej grupy przestępczej i miał za to wyrok, a po wyjściu odnowił swoją działalność. Przykrywką był autokomis, a ja byłem legionistą. Nigdy na niego nie doniosłem i zawsze wykonywałem wszystkie polecenia, dlatego wziął mnie do Zadowic, bo potrzebował zaufanego człowieka, który winę bierze na siebie. I dlatego nie zgadzał się, bym odszedł z Kaśką, o czym mu często mówiłem.
Poprzednio Krzysztof K. też przyznał, że chciał odejść od Piotra R. ze względu na sposób, w jaki ten traktował samego oskarżonego oraz pracującą razem z nim na fermie jego partnerkę. Jedna z takich sytuacji miała sprowokować go do użycia broni, którą kupił kilka tygodni przed zbrodnią. Poprzednio oskarżony dodał też, że w momencie kiedy dokonał zabójstwa był pod wpływem alkoholu oraz tabletek na uspokojenie WIĘCEJ.
Razem z mieszkańcem Wałcza przed sądem stanął Kazimierz T., który pomógł Krzysztofowi K. sprzedać skradzioną zamordowanemu biżuterię.
AW, zdjęcia archiwum
################################################################
Dziękujemy, że przeczytałeś ten artykuł. Podziel się tymi informacjami z innymi. Wyślij link swoim przyjaciołom i znajomym. Twoje udostępnienie i polecenie nas innym jest dla nas najlepszym podziękowaniem za pracę dziennikarską na rzecz naszych czytelników. Ciebie to nic nie kosztuje, nam pozwala rozwijać redakcję.
Masz dla nas ciekawy temat? Może szukasz jakiś informacji albo chcesz żebyśmy zajęli się jakąś sprawą? Pisz do nas: [email protected].
Faktykaliskie.pl to portal informacyjny tematycznie obejmujący Kalisz i południową Wielkopolskę. Codziennie przygotowujemy dla Was nawet do kilkudziesięciu informacji o najważniejszych wydarzeniach z miasta i regionu. Na naszym portalu w zakładce „Telewizja Kalisz” znajdziesz też codzienny serwis informacyjny „Magazyn Miejski” jedynej telewizji w mieście. Zachęcamy też do odwiedzania naszych mediów społecznościowych:
https://www.facebook.com/FaktyKaliskie
https://www.youtube.com/channel/UCDsE1VEqkkY_xJo12bjvoqw
Artykuły i materiały telewizyjne przygotowuje dla Was zespół Fundacji Reakcja. Więcej o nasz znajdziecie na stronie https://www.fundacja-reakcja.pl/
Napisz komentarz
Komentarze