Maja z Kalisza czeka na terapię komórkami macierzystymi. Brakuje 44 tysięcy złotych, a zbiórka dobiega końca!
1% szans na przeżycie, czterokrotna sepsa, prawie siedem godzin operacji na otwartym sercu, rok na OIOM-ie noworodkowym, tracheotomia, padaczka... – dziś wiadomo, że za to wszystko odpowiada zespół genetyczny Koolen-de Vries. W Polsce jest tylko kilkoro dzieci z chorobą, na którą cierpi także 6-letnia Maja z Kalisza. Ratunkiem jest terapia komórkami macierzystymi w Bangkoku, ale zbiórka kończy się za kilka dni, a brakuje jeszcze 44 tysięcy złotych.
12.01.2021 12:03