Kryminalne

Wyjątkową głupotą, a zarazem pechem wykazał się 37- letni kierowca skutera. Mężczyzna prowadził jednoślad pod wpływem alkoholu. Miał 2,5 promila. Zatrzymała go policja, ale po wykonanych z nim czynnościach wypuszczono go na wolność. Kierowca zaraz po odzyskaniu wolności natychmiast… wsiadł na skuter. Wpadł w ręce policji raz jeszcze i to w tym samym miejscu, gdzie za pierwszym razem. Ciągle był jeszcze pijany.

Owczarek niemiecki o imieniu Axel, nie po raz pierwszy pokazał, że jest ekspertem w swojej dziedzinie. W ciągu kilkudziesięciu minut wytropił włamywacza, który ukrył się w lesie. 30-letni mieszkaniec gminy Szczytniki został zatrzymany. Grozi mu kara 10 lat więzienia.

Odbywał stosunki seksualne i dotykał w miejscach intymnych 15-letnią dziewczynkę. Ofiara mieszkańca powiatu ostrowskiego jest niepełnosprawna. Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.

Razem z kolegą prowadził plantacje marihuany na wiejskich polanach. Proceder wykryli kaliscy policjanci. Z krzewów konopi uprawianych przez trzydziestolatków mogło powstać blisko 5 tysięcy porcji narkotyku. Szacunkowa, czarnorynkowa wartość wszystkich zabezpieczonych narkotyków to kwota blisko 150 tys. złotych.

Już nie tylko wprowadzają w błąd nie podając nazwy firmy, której są przedstawicielem, ale okazuje się, że podrabiają podpisy pod umowami. Taki przypadek spotkał jedną z mieszkanek Kalisza. W lutym do kobiety zadzwonił przedstawiciel firmy telekomunikacyjnej z informacją, że 82-latka będzie płacić mniejsze rachunki. Zapomniał dodać, że wiąże się to z koniecznością zmiany operatora i zapłacenia kary dotychczasowemu. Kiedy kobieta zorientowała się, że została wprowadzona w błąd, nie podpisała i nie odesłała otrzymanej pocztą umowy od nowego – potencjalnego dostawcy usługi. Jednak historia na tym się nie kończy. Dwa tygodnie później okazało się, że nowy operator, którym jest PGT S.A. ma u siebie dokumenty z jej podpisem.

Nie pomagają policyjne apele i surowe konsekwencje. Po drogach Kalisza i powiatu nadal jeżdżą kierowcy na podwójnym gazie. W miniony weekend kaliska policja zatrzymała aż 19 takich osób.

Ponad 20 litrów nielegalnego alkoholu i 400 sztuk papierosów odnaleźli kaliscy policjanci w domu 32- latka. Kaliszanin rozcieńczał spirytus niewiadomego pochodzenia i sprzedawał. Usłyszał już zarzuty w tej sprawie.

Ponad 5 tysięcy spraw wpłynęło w pierwszym półroczu do prokurator w naszym okręgu. Najwięcej postępowań rozpoczęła Prokuratura Rejonowa w Kaliszu, najmniej Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie. Sądy, na podstawie aktów oskarżenia sporządzonych w okręgu ostrowskim, osądziły ponad 2 700 osób. Większość z nich usłyszała wyroki skazujące.

200 stron liczy akt oskarżenia przeciwko członkom grupy, która wyłudzała kredyty na tzw. słupy. W sumie zarzuty usłyszało ponad 400 osób, w tym Krzysztof W. z Kalisza. 57-latek, przez dwa lata działalności, zdołał wyłudzić około miliona złotych.

- Tato, miałem wypadek. Potrzebuję pieniędzy- telefon z taką dramatyczną informacją odebrał dziś starszy kaliszanin. Mężczyzna od razu się zorientował, że właśnie rozmawia z przestępcą, który chce wyłudzić od niego pieniądze. 82- latek poinformował o zajściu policję, a ci ostrzegają: przestępca tak łatwo nie da za wygraną i prawdopodobnie jeszcze dziś będzie dzwonił do kolejnych seniorów.

Międzynarodową sieć pedofilów liczącą kilkaset osób rozpracowali policjanci CBŚP z Poznania. Zatrzymanych zostało 15 mężczyzn w wieku od 17 do 46 lat. To mieszkańcy siedmiu województw w kraju, m.in. Wielkopolski, a także Norwegii i Irlandii. Funkcjonariusze CBŚP apelują o zgłaszanie się pokrzywdzonych w tej sprawie. Za zgodą sądu publikujemy wizerunki osób zatrzymanych.

Wyjątkowo niebezpieczne zachowanie kierowcy BMW na drodze i kilka radiowozów, które rzuciły się za nim w pościg. Wczoraj na ulicach Kalisza i podkaliskich miejscowości rozegrały się sceny rodem z filmów akcji. Kierowca BMW łamał wszystkie możliwe przepisy, a tuż za nim pędziły trzy radiowozy. Mężczyźni uciekający przed policją ostatecznie porzucili auto i uciekli pieszo. Do tej pory nie znalazł ich nawet policyjny pies tropiący.

- To, że zarzuty w tej sprawie będą nie ulega żadnej wątpliwości. Jest tylko kwestia, komu zostaną one postawione – mówi Maciej Antczak, naczelnik Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. Chodzi o tragiczny wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim. Od tragicznego zdarzenia mijają właśnie trzy lata. Przez ten czas przesłuchano ponad 100 osób, uzyskano wiele ekspertyz, ale żadna jak do tej pory nie wskazała winnego. W katastrofie zginęło dwóch pracowników firmy budującej gazociąg, 13 osób zostało rannych, a 10 rodzin straciło swoje domy.

Agresywnego mężczyznę usiłującego demolować wszystko, co napotkał na swojej drodze zarejestrował w piątkowy wieczór miejski monitoring. Wandal poruszał się w kilkuosobowej grupie i był wyraźnie nietrzeźwy. Interweniowało kilka patroli policji i straży miejskiej.

Przez 6 lat znęcała się nad podwładnymi. Ośmieszała ich, poniżała i krytykowała, doprowadzając do chaosu w miejscu pracy i pogorszenia stanu zdrowia pracowników. Teraz była kierowniczka Oddziału Rehabilitacyjnego w krotoszyńskim szpitalu stanie przed sądem. Grozi jej 5 lat pozbawienia wolności.

Martwego mężczyznę znaleziono we wtorek po południu w pustostanie przy ul. Wrocławskiej. Na razie nic nie wskazuje na to, by do jego śmierci mogły przyczynić się osoby trzecie. Policja nie ma jeszcze ustalonej tożsamości i wieku denata.

W Kaliszu znowu pojawiły się oszustki. Tym razem kobiety narodowości romskiej okradły 79-latka, który wpuścił je do mieszkania.

„Ten samochód prowadził mężczyzna, którego nie znamy”. Takie tłumaczenie usłyszeli policjanci od dwojga nietrzeźwych uczestników kolizji drogowej. Kobieta miała 0,5 promila alkoholu w organizmie, a mężczyzna 1,5 promila. Funkcjonariusze nie dali się jednak nabrać na mało wiarygodne kłamstwo.

Poważne konsekwencje karne i finansowe spotkały 28-latka spod Ostrowa Wielkopolskiego, który zarabiał na odkodowywaniu telewizji Polsat. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu.

W czasie alkoholowej libacji kilkukrotnie uderzył ojca nogą od stołu. Martwego zostawił w mieszkaniu i próbował się ukryć. Został zatrzymany następnego dnia po zdarzeniu, a dziś usłyszał zarzuty. Prokuratura chce by 35-letni Bartłomiej K. który rok temu śmiertelnie pobił swojego ojca, spędził 4 lata w więzieniu.

79-letni Bogdan K., który w lutym tego roku, wjechał w idącą chodnikiem kobietę i spowodował u niej obrażenia, które doprowadziły do amputacji nogi stanie przed sądem. Do zdarzenia doszło w Mikstacie przy ul. Kościelnej. Mężczyźnie grozi 8 lat pozbawienia wolności.