Polityka

Przed wyborami wszystko było niemal pewne, po wyborach jednak czar prysł. Akademii Kaliskiej nie ma i na razie nie będzie. Są za to zmiany kadrowe w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Kaliszu. Pracę w uczelni na dyrektorskim stanowisku znalazł Piotr Kościelny, były wiceprezydent Kalisza. Natomiast nowym prorektorem w miejsce Jana Frąszczaka został Wojciech Grzelak, były dyrektor kaliskiego szpitala.

- Zawsze będą mi bliskie sprawy Kalisza – mówi Karolina Pawliczak, która 13 października w wyborach parlamentarnych zdobyła 14 209 głosów i od 12 listopada zasiądzie w ławie sejmowej. Podczas wtorkowej konferencji prasowej podziękowała wyborcom za ich głosy oraz przedstawiła swojego następcę, który wejdzie w jej miejsce do Rady Miasta Kalisza.

Czy ponowne liczenie głosów z wyborów do Senatu da Prawu i Sprawiedliwości większość w Izbie Wyższej? Na to liczy PiS, bo partia złożyła protest wyborczy, który dotyczy wyborów senackich w sześciu okręgach, w tym dwóch w naszym regionie. M.in. w okręgu nr 96 różnica między przegranym a wygranym była mniejsza niż liczba głosów nieważnych, ale w łącznej puli zaledwie 3,65% głosów oddanych u nas było nieważnych. PiS chce sprawdzić czy faktycznie można było uznać je za nieważne.

Dziękuję wszystkim wyborcom, ale i mojemu kontrkandydatowi za dżentelmeńską walkę – mówi Janusz Pęcherz. Nowo wybrany senator z Kalisza mówi, że w tej kadencji jak nigdy wcześniej ważny dla kraju będzie senat, bo będzie mógł blokować czy korygować błędy władzy. Senator – elekt dziś po raz pierwszy był na spotkaniu przyszłego klubu senackiego Koalicji Obywatelskiej.

W Kaliszu dwa zwalczające się polityczne obozy mają poparcie na podobnym poziomie. Sporo u nas również sympatyków Lewicy. Jak głosowali kaliszanie? Który z kandydatów uzyskał największe poparcie?

Dwunastu posłów i jeden senator – to w wyborach jest niezmienne. Zmienne są nazwiska osób, które mandaty otrzymują. Obecny skład parlamentarzystów z naszego regionu przeszedł mały lifting. Niewielkiej części tych, którzy przez ostatnie cztery lata reprezentowali nas na Wiejskiej już nie zobaczymy, chociaż o reelekcję ubiegali się wszyscy, którzy poczuli smak wielkiej polityki.

Wieloletni prezydent Kalisza dr inż. Janusz Pęcherz, startujący z list Koalicji Obywatelskiej jako bezpartyjny samorządowiec, zdobył mandat senatora w okręgu nr 96. W niedzielnych wyborach pokonał prof. Andrzeja Wojtyłę, kandydata Zjednoczonej Prawicy stosunkiem głosów 72 579 do 70 993. Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała pełne wyniki głosowania do Senatu.

Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów do Sejmu i Senatu RP. W okręgu kalisko-leszczyńskim mamy 12 posłów. Senatorem został Janusz Pęcherz.

12 posłów i posłanek będzie reprezentować w Sejmie okręg kalisko-leszczyński nr 36. Najwięcej, bo 6 mandatów przypadło Prawu i Sprawiedliwości, 3 zdobyła Koalicja Obywatelska, 2 Lewica i 1 Polskie Stronnictwo Ludowe. Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała pełne wyniki wyborów.

41,8 procent – tylu wyborców w okręgu kalisko – leszczyńskim oddało głos na Prawo i Sprawiedliwość. To wynik o ponad procent gorszy niż średnia krajowa, ale i Koalicja Obywatelska ma niebo gorszy wynik niż w całym kraju. Frekwencja u nas też była niższa.

To już potwierdzona informacja: Janusz Pęcherz został senatorem RP. PKW zliczyła wszystkie głosy z okręgu nr 96.

9 procent głosów zliczonych w wyborach do Senatu i 15 % wyników do Sejmu w naszym okręgu opublikowała PKW. W wynikach do Sejmu prowadzi PiS, a tuż za nim jest... PSL.

Państwowa Komisja Wyborcza podała dane z 42 procent obwodowych komisji wyborczych w kraju. Wynika z tego, że Prawo i Sprawiedliwość bardziej dystansuje swoich konkurentów niż to przewidywał sondaż exit i late pool.

Członkowie i sympatycy aż trzech partii, bo to SLD, Razem i Wiosna oczekiwali wyników wyborów w Markowej Karczmie przy ul. Serbinowskiej. Jak wynika z pierwszych wyników sondażowych Lewica ma powody do radości, bo z pewnością wejdą do Sejmu.

Kandydaci Koalicji Obywatelskiej swój wieczór wyborczy spędzają w restauracji Delicje na placu św. Stanisława. Z dużą nadzieją i w dobrych nastrojach oczekiwali oni na pierwsze doniesienia o wynikach wyborczych. Ale nie takich informacji oczekiwali.

Nerwowo wyników wyczekiwali członkowie i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości, bo do końca nie wiadomo było jak wysoka frekwencja przełoży się na wyniki wyborów. Niepewne było, elektorat której partii tak licznie poszedł na wybory. Po 21.00 wszystko stało się jasne.

Członek obwodowej komisji wyborczej zrywał plakaty. Tak było w Giżycach w powiecie ostrzeszowskim. O incydencie powiadomiono policję.

Frekwencja o godzinie 17.00 wyniosła prawie 44%. Najwięcej osób uprawnionych do głosowania skorzystało z tej możliwości w Ostrowie Wielkopolskim. Tam na godzinę 17.00 do urn poszła prawie połowa pełnoletnich mieszkańców miasta. W Kaliszu frekwencja wyniosła prawie 47,5%.

Ponad 18,5% wyborców zagłosowało do południa w okręgu kalisko-leszczyńskim. W samym Kaliszu frekwencja też przekroczyła 18%; to więcej niż w 2015 r., gdy do urn poszło 16,74% uprawnionych. W całym kraju zagłosowało już 18,14% wyborców.

W piątek, na kilka godzin przed ciszą wyborczą, politycy podsumowywali kampanię wyborczą i prosili o poparcie. Część kandydatów Prawa i Sprawiedliwości spotkało się z dziennikarzami w biurze poselskim w Ostrowie Wielkopolskim.

Mariusz Witczak, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu i Janusz Pęcherz, bezpartyjny kandydat do Senatu podsumowali w piątek kampanię wyborczą i zaapelowali o liczny udział w wyborach. – Senat przyszłej kadencji może się okazać ważniejszy niż kiedykolwiek wcześniej – powiedział Janusz Pęcherz.