Miasto nie zapłaci wielkich pieniędzy, a food trucki i tak przyjadą. Wcześniej przepłacaliśmy?
Dlaczego w tym roku przyjazd food trucków będzie kosztował miasto 5 tysięcy złotych, a w zeszłych latach kolejno 51 tysięcy złotych i 44 tysiące złotych? Jak tłumaczy miasto, w tym roku festiwalu food trucków w Kaliszu nie będzie. Ale ciężarówki z szybkim jedzeniem i tak do nas przyjadą. Będą uczestniczyć w Festiwalu Kuchni i Podróży z okazji obchodów roku Stefana Szolca-Rogozińskiego. Skoro ich pobyt w Kaliszu można zorganizować za 5 tysięcy, to dlaczego płaciliśmy za to niemal 10 razy więcej?
20.02.2017 16:43