Kryminalne

To chyba nie był przemyślany dowcip. 19-letni mieszkaniec powiatu ostrzeszowskiego postanowił udawać policję i z włączonym niebieskim „kogutem” na dachu, jechał za swoim kolegą. Jak później tłumaczył, chciał go „nastraszyć dla żartu”. Teraz grozi mu kara grzywny albo 14-dniowy areszt.

Mimo licznych apeli, kampanii społecznych i kontroli policyjnych nadal zdarzają się takie przypadki. Kierowca, który był tak pijany, że ledwo mógł ustać na nogach, wsiadł do auta i spowodował wypadek.

W całym kraju policja przeszukuje kina sieci Helios. W piątek, 28 lutego nieustalona osoba wywołała alarm bombowy. Działania służb prowadzone były także w kaliskiej Galerii Amber.

Rozpalał świeczki na korytarzach, miał przy sobie nóż i groził pracownikom ośrodka pomocy społecznej w powiecie krotoszyńskim. Zachowanie 53-letniego podopiecznego tej placówki było na tyle niebezpieczne, że został zatrzymany i trafił do aresztu. Stan jego zdrowia ocenią biegli psychiatrzy.

Ofiarą popularnego ostatnio oszustwa padła mieszkanka powiatu ostrowskiego. Kobieta dostała SMS-a z prośbą o niewielką dopłatę do paczki. Po kliknięciu w link z jej konta zniknęło 6 tysięcy złotych.

Znaczne ilości narkotyków ujawnili funkcjonariusze krotoszyńskiej komendy. W skontrolowanym aucie, którym podróżowało dwoje mieszkańców Szczecina, znajdował się ponad kilogram amfetaminy. Kolejne środki odurzające zabezpieczono ich mieszkaniach i biurze.

Strzałem w głowę zabił właściciela firmy, w której pracował. Później usiłował zabić jego żonę – na szczęście dla kobiety broń nie wypaliła. Do tego zdarzenia doszło we wrześni ub.r. w Zadowicach w gminie Godziesze Wielkie (pow. kaliski). Sprawca uciekł z miejsca zbrodni, ale został zatrzymany kilka godzin później i usłyszał zarzuty. Teraz Krzysztof K. odpowie przed sądem. Trafił tam właśnie akt oskarżenia w tej sprawie.

Został znaleziony kilka dni po pobiciu. Przez ten czas przeleżał w rowie. Pomoc przyszła zbyt późno i mężczyzna zmarł. Śledztwo w sprawie brutalnej napaści na 44-latka trwało dwa lata. Akt oskarżenia przeciwko jego młodszemu koledze trafił właśnie do sądu.

Działał jak wszyscy mu podobni. Najpierw się upijał, a później maltretował najbliższych. Kaliszanin, który przez kilka miesięcy znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną i dziećmi, usłyszał zarzuty i na trzy miesiące trafił do aresztu.

Scenariusz nie różnił się od dobrze znanych zdarzeń, które swój finał znalazły w sądzie. Była awantura, a w zasięgu rąk kłócących się braci nóż, który jeden z nich wbił drugiemu w brzuch. Prokuratura Rejonowa w Jarocinie zakończyła właśnie śledztwo w sprawie wydarzeń z sierpnia ubiegłego roku.

Podszywanie się pod psychologa, a później wykorzystanie zdobytej w trakcie „terapii” wiedzy w artykule prasowym, będzie kosztować jedną z kaliskich dziennikarek (obecnie Polskiej Agencji Prasowej) oraz wydawcę gazety, w której tekst się ukazał w sumie 50 tysięcy złotych. Taką kwotę na rzecz poszkodowanej Agnieszki K., która zwierzała się redaktorce udającej terapeutkę zasądził Sąd Apelacyjny w Łodzi. A chodzi o głośną sprawę nauczycielki ze szkoły w Godzieszach Wielkich, która zaszła w ciążę ze swoim uczniem. Chłopak nie miał wówczas skończonych 15 lat.

Psy zabił, a później spalił w piecu, nad królikami się znęcał. Przyznał się do pierwszego czynu, ale wyrok usłyszał za oba. Mieszkaniec Śliwnik w powiecie ostrowskim, za brak empatii w stosunku do czworonogów, spędzi 10 miesięcy w więzieniu. Dodatkowo przez 7 lat nie będzie mógł posiadać zwierząt.

Kompletnie pijanego kierowcę namierzyła 34-letnia mieszkanka Kalisza. Kobieta, podejrzewając, że mężczyzna jest nietrzeźwy, najpierw za nim jechała, a gdy się zatrzymał – podeszła do auta i wyciągnęła kluczyki ze stacyjki. Następnie wezwała policję.

Pleszewscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o wywołanie trzech pożarów balotów słomy. Do wszystkich tych zdarzeń doszło w poniedziałek, 17 lutego. Straty spowodowane przez 26-latka szacowane są na 25 tysięcy złotych.

Za czyn chuligański odpowie przed sądem 46-latek, który w minioną niedzielę przyszedł z atrapą broni na nabożeństwo w jednym z ostrowskich kościołów. Policja ustaliła, że mężczyzna nikomu nie groził. Wszczął natomiast awanturę i za to ewentualnie może zostać ukarany.

Cenne – ze względu na wiek i wartość rynkową - starodruki odnalezione. I to w Kaliszu. A konkretnie w jednym z tutejszych antykwariatów. Z tym, że wcześniej księgi zostały … skradzione z Kolegiaty pw. Bożego Ciała w Jarosławiu. Kiedy trafiły na internetową aukcję zgłosili się po nie policjanci i teraz wyjaśniają, kto je ukradł i czy nabywca wiedział, że pochodzą z nielegalnego źródła.

O pół tysiąca spraw więcej, niż rok wcześniej roku zakończyła w 2019 roku Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim. O tyle też więcej osób zostało oskarżonych. W sumie akty oskarżenia prokuratorzy skierowali przeciwko prawie 4 tysiącom osób. Uniewinniono niewiele ponad 60. Przybywa spraw i przybywa oskarżonych, chociaż nie jest to równoznaczne ze wzrostem przestępczości. Raczej z większą wykrywalnością i świadomością poszkodowanych, którzy przestępstwa zgłaszają.

Prawie 20 tysięcy sztuk papierosów i około 9 kilogramów tytoniu bez polskich znaków akcyzy skarbowej, zabezpieczyli policjanci Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą. W sprawie został zatrzymany 52-letni mieszkaniec Kalisza. Mężczyzna odpowie za narażenie Skarbu Państwa na straty w wysokości blisko 25 tysięcy złotych.

Pleszewscy funkcjonariusze proszą o kontakt osoby, które posiadają informacje na temat naczepy znalezionej 7 lutego w miejscowości Ludwina, przy drodze krajowej nr 11. Naczepa wypełniona była beczkami z nieznaną substancją i jak ustaliła policja, została skradziona i porzucona.

Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o serię kradzieży z włamaniem na terenie Kalisza. 20- i 25-latek odpowiedzą za cztery tego typu przestępstwa. Straty powstałe na skutek ich przestępczej działalności oszacowano na kwotę ponad 4 tys. złotych.

Policja zatrzymała 53-latka, który w Jarocinie usiłował włamać się do dwóch bankomatów. W tym celu użył metalowej rurki, którą wyłamał elementy tablicy manipulacyjnej. Zamierzonego celu nie osiągnął, grozi mu natomiast do 15 lat więzienia.