woda

Po kilku chłodniejszych dniach Polskę czeka kolejna fala upałów. To za sprawą wyżu Frido, który napłynie do nas z Niemiec i Holandii. Dla naszego miasta synoptycy zapowiadają wysokie temperatury i dużo słońca, ale momentami także i wiatr!

Kaliskie wodociągi informują, że rozpoczynają dezynfekcję chemiczną sieci wodociągowej w centrum miasta. Proces ten może wpłynąć na smak i zapach naszej kranówki.

Czy grozi nam sytuacja jak w Skierniewicach, gdzie przez upały zabrakło wody? Wodociągi uspokajają, że w Kaliszu problemu nie ma, ale na przykład w gminie Godziesze Wielkie tak kolorowo już nie jest. Władze zdecydowały się na drastyczny krok.

Woda powinna dostarczać cennych składników odżywczych, być źródłem mikro- i makroelementów, które korzystnie wpływają na nasze zdrowie i są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. W Kaliszu można śmiało pić wodę prosto z kranu, bez przegotowania. Jej wysoką jakość gwarantują codzienne kontrole i najnowsze technologie dezynfekcji, w tym także system dezynfekcji promieniami UV.

Zanim trafi do kranów kaliszan, przebywa długą drogę. Jednym z jej przystanków są ogromne zbiorniki. A te wyłożone są skałą - bazaltem, co jest innowacją na skalę ogólnopolską, a nawet europejską. To jeden z czynników wpływających na bardzo dobrą jakość wody z kaliskich wodociągów.

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Kaliszu zapowiada poważną przerwę w dostawie wody. Spółka przygotowuje się do przeprowadzenia prac konserwacyjnych. Utrudnienia już w ten weekend.

Fatalna wiadomość dla mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego, ale i regionu. Zbliżają się upały, tymczasem Sanepid zamknął do odwołania popularne kąpielisko na Piaskach-Szczygliczce. W wodzie wykryto bakterie E.coli.

Nowe, wyższe stawki opłat za zużycie wody i odprowadzanie ścieków obowiązują od kilku dni. Podwyżki wynoszą razem prawie 1 zł za m3. To odbije się na portfelach kaliszan. 5-osobowa rodzina co miesiąc będzie musiała zapłacić o 16 zł więcej niż do tej pory.

Kalisz bierze udział w projekcie „Ślad wodny jako narzędzie edukacji, integracji oraz podejmowania inicjatyw na rzecz ochrony zasobów wodnych w miastach”. Dzięki temu będzie wiadomo, ile wody każdego dnia zużywa przeciętny kaliszanin. Wcześniej jednak należy wypełnić ankietę.

Ratusz informuje, że w dniu dzisiejszym, tj. 18 kwietnia nastąpi wyłączenie wody na trzech kaliskich osiedlach: w Śródmieściu oraz na Tyńcu i Chmielniku. Przerwy w dostawie potrwają kilka godzin.

Bez wody nie ma życia, a tej ubywa w zastraszającym tempie. I chociaż na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawy, zasoby wody pitnej kurczą się z każdym dniem. Ponad miliard osób na świecie cierpi z powodu braku dostępu do czystej wody. Dlatego ta od prawie 30 lat ma swój dzień, który przypada 22 marca. Właśnie wtedy Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zorganizowało sympozjum popularno-naukowe, w trakcie którego dyskutowano o tym, jak dbać o wodę.

- Zostaliśmy bez wody do picia, nikt się nami nie interesuje – alarmuje czytelniczka naszego portalu mieszkająca w gminie Brzeziny. W piątek pojawiła się informacja o wykryciu w wodzie bakterii grupy coli i zalecenie, by nie spożywać jej prosto z kranu. Niektórzy ten komunikat odczytali zbyt dosłownie. – Wystarczy wodę przegotować – wyjaśnia Piotr Wolorz, prezes Zakładu Obsługi Komunalnej w Brzezinach.

Woda w Pleszewie jest zdatna do picia - to oficjalny komunikat Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej, która przebadała próbki pobrane z miejskich ujęć. W wyniku awarii doszło do zanieczyszczenia wody, ale z pewnością nie ma skażenia. Kilka lat temu w Pleszewie doszło do zanieczyszczenia ujęcia wody w Tursku. Wtedy mieszkańcy Pleszewa i okolic przez wiele dni nie mogli spożywać wody płynącej z kranów.

Kolejna awaria wodociągu – tym razem na ul. Skarszewskiej w Kaliszu. Sucho w kranach będzie przez kilka następnych godzin. Podstawione zostaną beczkowozy.

Awaria wodociągowa na ulicy Polnej, na odcinku od ul. Górnośląskiej do ul. Młynarskiej. Usuwanie awarii trwało do 10.30. Mieszkańcy mogli korzystać z podstawionego beczkowozu.

Przy takich upalnych weekendach jak ten, fakt, że Kalisz nie ma kąpieliska na przyzwoitym poziomie, jest szczególnie bolesny. Kaliszanie muszą jeździć do Ostrowa Wielkopolskiego na Piaski lub nad zalew w Gołuchowie. Miejsce, z którego można by uczynić wspaniały ośrodek wypoczynkowy z licznymi atrakcjami jest. Choć nie w naszym mieście, to tuż za jego granicą. Potrzeba tylko chęci, pieniędzy i współpracy na linii Urząd Marszałkowski-Opatówek-Kalisz. To, jaki potencjał tkwi w zalewie w Szałem, pokazuje choćby nagranie tego terenu z lotu ptaka.

Pojawiła się z dnia na dzień i stała się poważnym problemem dla właścicieli nieuruchomionego jeszcze Zakładu Kremacji w Kaliszu. Woda z podziemnej rury zalewa im teren działki i podmywa budynek. Jak ustalono, wyciek wydobywa się z odcinka instalacji, która doprowadza wodę do cmentarnych alejek. Jej przebieg nie jest nigdzie udokumentowany. Mapki po prostu nie ma. O tym, że sieć przebiega przez ich działkę, właściciele Kremulusa nic nie wiedzieli. Za niekontrolowany wypływ wody płaci cmentarz, czyli Miasto. Przedsiębiorcy proszą władze o pomoc w usunięciu awarii. Urzędnicy z kolei uważają, że to nie  problem Miasta, a prywatnego właściciela. 

Niemal 24°C – taką temperaturę ma woda w rzece Prośnie. Temperatura idealna do kąpieli, ale patrząc na czystość naszej rzeki, mało kto odważy się zanurzyć w niej choćby  palec. Najgorzej sytuacja wygląda na odcinkach Prosny w centrum miasta. W kanale przy  Al. Wolności Prosna przypomina bardziej ściek niż rzekę.  

Nowoczesna technologia, ale też np. małże strzegą jakości wody w naszym mieście. Jest na tyle dobra, że coraz częściej kaliszanie, by ugasić pragnienie sięgają bezpośrednio po kranówkę. W ubiegłym roku zużyliśmy ponad 4,5 miliona metrów sześciennych wody i nieco mniej ścieków. Największym problemem Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji jest nielegalne odprowadzanie ścieków do kanalizacji sanitarnej.   

Awaria wody nad osiedlu Majków. W większości nieruchomości w tej dzielnicy nie ma wody lub ciśnienie w kranach jest znacznie niższe.   

Nie zmienią się ceny wody i ścieków w Kaliszu. W każdym razie do końca tego roku. Na czwartkowej sesji rajcy zdecydowali, że do grudnia będą obowiązywać takie same taryfy, jak do tej pory.