Samorząd

Władze miasta zapraszają mieszkańców na debatę otwierającą proces opracowywania Gminnego Programu Rewitalizacji.Spotkanie poprowadzone zostanie przez Biuro Rewitalizacji, Pracownię Zrównoważonego Rozwoju, Pracownię Badań i Innowacji Społecznych Stocznia oraz Uniwersytet Adama Mickiewicza.

Prawie ćwierć miliona złotych na imprezy miejskie wydał w sierpniu kaliski samorząd. Tak wynika z zestawienia umów cywilno – prawnych podpisanych przez Urząd Miejski. Najdroższą imprezą był festiwal „Gramy nad Prosną”.

Co dalej z Miastem? - pyta Platforma Obywatelska. I mówi, że Kalisz rządzony przez trio: Grzegorz Sapiński, PiS i SLD jest na rozwojowej równi pochyłej. Odejście ze stanowiska Piotra Kościelnego, o co dwukrotnie apelowała PO, to po analizie wykonania inwestycji za pierwsze półrocze gorzka satysfakcja. Dlatego radni Platformy chcą wiedzieć, czy prezydent i jego koalicjanci mają pomysł, jak zahamować te fatalne wyniki. Bo nadrobić straconego czasu się nie da.

To jedna z bardziej kłopotliwych inwestycji w Kaliszu. Mówi się o niej już od dwóch lat, a na razie nie opuściła jeszcze deski kreślarskiej projektantów. Drogowcy zapewniają, że ścieżka rowerowa w ciągu ulicy Śródmiejskiej powstanie już w listopadzie. To wariant optymistyczny. Pesymistyczny zakłada przesunięcie inwestycji na przyszły rok.

Członkowie „Wspólnego Kalisza” pytają prezydenta, a równocześnie swojego stowarzyszeniowego kolegę, co dalej z ideałami, które przyświecały im, gdy zakładali ugrupowanie i czy musi wikłać się w polityczne układy? Wszystko przez krążące od dawna w mieście pogłoski, że odwołanie wiceprezydenta Piotra Kościelnego to efekt nacisków ze strony Prawa i Sprawiedliwości, które jest ratuszowym koalicjantem prezydenta. Włodarz odpowiada, że pod apelem, który dostał w poniedziałek, podpisała się jedynie garstka członków stowarzyszenia, z którego członkami rzadko się widuje. I jak tajemniczo mówi, w przyszłych wyborach chce, by Kalisz był wspólny, ale niekoniecznie pod szyldem założonego trzy lata temu stowarzyszenia o takiej nazwie.

Grzegorz Sapiński przyjął dymisję swojego zastępcy. Prezydent nie potwierdził, że miał naciski ze strony Prawa i Sprawiedliwości, które jako koalicjant miało zażądać głowy Piotra Kościelnego. Rezygnacja wiceprezydenta ma być efektem sytuacji w samym „Wspólnym Kaliszu” - stowarzyszeniu, z którego obaj panowie się wywodzą. Teraz Grzegorz Sapiński zapowiada nowe rozdanie i szukanie nowego zastępcy. I tu kolejne zaskoczenie. Rozmowy prowadzi z klubem „Tak dla Kalisza” złożonym z radnych, którzy mandaty zdobyli dzięki rodzimemu ugrupowaniu Grzegorza Sapińskiego, a niedawno go opuścili.

Zaskakujące wyniki ankiety wyborczej na portalu faktykaliskie.pl. Kaliszanie stawiają na nowe siły polityczne w mieście i mają dość obecnie rządzących. W przypadku wyborów do Rady Miejskiej ankietowani najczęściej wskazują partię Nowoczesna. W przypadku wyborów na prezydenta, internauci najczęściej wskazywali opcję „inny”. Na drugiej pozycji uplasował się Janusz Pęcherz z wynikiem ponad dwukrotnie lepszym od Grzegorza Sapińskiego.

- Przychodzi taki moment, że w czymś, czego człowiek do końca nie akceptuje, nie chce uczestniczyć. Ten moment nadszedł – oświadczył dziś Piotr Kościelny, ogłaszając swoją decyzję o rezygnacji z funkcji wiceprezydenta miasta Kalisza. Konkretnych powodów zdradzić nie chciał. Zapowiedział natomiast, że nie zamierza szukać pracy w żadnej z miejskich spółek ani instytucji podległej Miastu.

Budynek ratusza zostanie dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. W patio zamontowana zostanie winda, a przy jednym z wejść - platforma.

To jedna z najszybszych karier politycznych w Kaliszu. Jeszcze kilka lat temu kaliszanie kojarzyli go głównie z jego działalności sportowej, a konkretnie przewodzenia KKS-owi. Piotr Kościelny szybko z niewielkiego stowarzyszenia uczynił czarnego konia wyborów samorządowych, gwarantując sobie stanowisko wiceprezydenta. Ta błyskotliwa kariera polityczna właśnie przeżywa poważny kryzys. Przypomnijmy najważniejsze momenty Kościelnego w kaliskim samorządzie.

Polityczna atmosfera w Kaliszu sięga zenitu, a historie rodzaju „political fiction” na naszych oczach stają się faktem. Kto, jeszcze kilka miesięcy temu spodziewałby się, że czarny koń poprzednich wyborów, czyli „Wspólny Kalisz” zostanie z jednym radnym? Kto rozważałby dymisję lub odwołanie wiceprezydenta Kościelnego? Dziś rozpad klubu WK jest już faktem, a miasto aż huczy od plotek o dymisji Kościelnego. Biorąc powyższe pod uwagę, wydaje się mało prawdopodobne, by wynik wyborczy z 2014 dziś się powtórzył. Jak dziś zagłosowaliby kaliszanie? Mamy dla Was ankietę.

W sobotę drogowcy wkroczą na kilka godzin na al. Gen Sikorskiego. Kierowców czekają utrudnienia w ruchu.

Miały pojawić się we wszystkich kaliskich szkołach do końca października bieżącego roku. Źródełka wody pitnej - jeden ze 118 projektów zgłoszonych w ramach Budżetu Obywatelskiego 2015, to kolejne zadanie, z realizacją którego władze miasta mają kłopoty. Inwestycja nawet nie ruszyła.

Dyscyplinarne zwolnienie Romana Wiertelaka było bezzasadne – uznał Sąd Pracy i nakazał Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji w Kaliszu przywrócenie go do pracy. Jak ustalił portal faktykaliskie.pl, spółka ma też wypłacić mu zaległe wynagrodzenie. Roman Wiertelak został odwołany z funkcji prezesa, a następnie zwolniony z pracy w 2015 r.

Grzegorz Sapiński musi przeprosić Daniela Sztanderę za wpis, który dwa lata temu umieścił na swoim profilu na facebooku, a także zapłacić 5 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz kaliskiego Domu Dziecka. W czasie samorządowej kampanii wyborczej Sapiński – wówczas kandydat na prezydenta miasta umieścił link do artykułu sugerującego, jakoby na ówczesnym wiceprezydencie ciążył wyrok za przestępstwo. Po tym wszystkim sam został pozwany. Proces przegrał w ubiegłym roku, ale wyrok nie był prawomocny. Dziś sąd oddalił apelację prezydenta i zobowiązał go do wykonania wyroku.

Nie milkną komentarze wokół przyszłości targowiska przed „Tęczą” na Nowym Rynku. Po naszym artykule o decyzji władz miasta w tej sprawie, rozpętała się prawdziwa burza dezinformacyjna. Gdy kurz opadł, ponownie z szumu medialnego wyłaniamy prawdę i potwierdzamy ją u źródła: targowisko zniknie sprzed „Tęczy”.

Lepiej późno niż wcale! Na trawnik przed ratuszem wrócił kwietny klomb. Ogrodnicy miejscy dziś od rana weszli na Rynek, posadzili nowe kwiaty i wrzosy.

Nadal nie wiadomo kiedy i za ile władze miasta uruchomią basen Delfin na Dobrzecu. Ostatnia ekspertyza wykazała, że remont może kosztować aż 3 miliony złotych, czyli sześć razy więcej niż pierwotnie zakładano. Miasto uważa, że szacunki są grubo przesadzone i zleciło kolejną wycenę. Rzeczoznawcy prawdopodobnie uruchomią nawet basen, by sprawdzić, co w nim działa, a co trzeba remontować. Władze Kalisza kupiły Delfina niemal rok temu i prędzej czy później muszą się na coś zdecydować: remontować czy wyburzyć.

Miało kosztować około 300 tysięcy złotych, a pochłonie miliony. Miasto rozstrzyga właśnie przetarg na budowę Majkowskiego Wembley – jednego z zadań, które kaliszanie wybrali w głosowaniu nad Budżetem Obywatelskim w 2014 r. Inwestycja przez te dwa lata wyraźnie się rozrosła. Przetarg opiewa na 4 miliony złotych, a to dopiero pierwszy etap tego przedsięwzięcia.

Prawie 24 miliony złotych wynosi kara, którą za opóźnienie musi zapłacić firma wykonująca Zintegrowany System Zarządzania Ruchem Drogowym w Kaliszu. Po upływie umownego terminu Miasto naliczało jej 100 tysięcy złotych dziennie. Do dziś nie może wyegzekwować pieniędzy, dlatego zapowiada pozew do sądu.

Nikt nie ma wątpliwości, że są bardzo potrzebne. Tak samo jak nikt nie ma złudzeń, że może upłynąć sporo czasu, zanim w ogóle powstaną. Nowe parkingi w centrum Kalisza to pilna potrzeba miasta. Władze mają plany na wybudowanie wielopoziomowego podziemnego parkingu, jednak jak podkreślają – daleko do realizacji tej inwestycji. Czy problem braku miejsc postojowych w śródmieściu da się rozwiązać wcześniej?