piotr morawski

Były piłkarz i szkoleniowiec KKS-u Kalisz Piotr Morawski wrócił do macierzystego klubu. W czwartek został trenerem drugiej drużyny rywalizującej w czwartej lidze. Będzie też koordynatorem grup młodzieżowych.

Piotr Morawski nie jest już trenerem KKS-u Kalisz. W czwartek zastąpił go Dariusz Marzec, który znakomitą większość swojej piłkarskiej kariery spędził w Wiśle Kraków.

– Jesteśmy rozliczani z wyników, a tych wyników nie ma. Nie pozostaje mi nic innego powiedzieć, oprócz zwykłego, ale szczerego przepraszam – mówił trener KKS-u Piotr Morawski podczas konferencji prasowej po sobotnim spotkaniu z Sokołem Kleczew.

To była formalność. Piotr Morawski pozostanie trenerem KKS-u. Klub przedłużył z nim umowę do końca sezonu 2018/2019.

W trzech ostatnich meczach piłkarze KKS-u zdobyli zaledwie punkt. Po raz ostatni tak niekorzystną serię zanotowali na początku sezonu. Tyle że mierzyli się wówczas z teoretycznie silniejszymi rywalami niż teraz. – Takie porażki, jak ta ostatnia z Wierzycą, po prostu nam nie przystoją. Wypada tylko przeprosić kibiców – nie ukrywa trener Piotr Morawski.

Nadzwyczaj spokojnie przebiegają przygotowania piłkarzy KKS-u do rundy wiosennej trzeciej ligi. W kadrze zespołu jak na razie nie ma większych zmian i nie zanosi się na to, by takowe nastąpiły. – Nie będziemy robić rewolucji. Chyba jak nigdy do tej pory – nie ukrywa trener Piotr Morawski.

– W szatni sobie powiedzieliśmy, że umiejętności piłkarskie są niczym, jeśli ktoś nie angażuje się w 100 procentach. Chłopacy byli dzisiaj zaangażowani, wyciągnęli wnioski i tylko szkoda, że nie udało się zwyciężyć – skomentował sobotni bój z Elaną Toruń trener KKS-u, Piotr Morawski.

– Dzisiaj nie ma problemu, żeby w 60 czy 70 minucie weszli na boisko zawodnicy, którzy dają jakość. Było to widać po zmianach w ostatnim meczu, gdy pojawili się tacy gracze, jak Nnamani czy Chojnacki. Na wiosnę tego brakowało, ławka była za krótka – nie ukrywa trener KKS-u Piotr Morawski, odnosząc się do obecnej sytuacji kadrowej zespołu.

Już czterech piłkarzy oficjalnie zasiliło KKS. Wzmocnień będzie jednak więcej. – Decyzje personalne zapadają praktycznie codziennie – mówi nam trener Piotr Morawski.

Choć do zakończenia rozgrywek III ligi pozostały jeszcze cztery kolejki, trenerzy KKS-u już myślą o jak najlepszym przygotowaniu zespołu do kolejnego sezonu. W tym celu zorganizują test mecz, podczas którego poszukiwać będą potencjalnych wzmocnień.

W poniedziałek piłkarze KKS-u Kalisz rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej w trzeciej lidze. Na pierwszym w tym roku treningu pojawiło się 22 zawodników, w tym kilku testowanych młodzieżowców oraz powracający do zespołu bramkarz Adrian Wolniak. – Najważniejsze, żeby wszyscy w czasie przygotowań byli zdrowi – mówi nam trener Piotr Morawski.

Piłkarską jesień KKS zakończył porażką, ale trener Piotr Morawski zwraca uwagę, że warto na jego podopiecznych spojrzeć przez pryzmat całej rundy. Ta była w ich wykonaniu udana i lepsza od przedsezonowych oczekiwań.

Jeszcze na początku września KKS plasował się na odległej szesnastej lokacie. Dziś jest wiceliderem, z szansami na to, by trzecioligowe rozgrywki przezimować na szczycie tabeli. Trener Piotr Morawski mówi o tej możliwości z ostrożnością, przypominając, że przed drużyną jeszcze dwa trudne mecze.

Dwa najbliższe mecze piłkarze KKS-u rozegrają z dala od Kalisza. W sobotę wyruszą na Kaszuby, gdzie zmierzą się z wymagającym rywalem, jakim jest GKS Przodkowo.

Gwardia Koszalin jest jedną z dwóch trzecioligowych ekip, która w tym sezonie nie przegrała jeszcze na własnym boisku. Ten stan postarają się zmienić w sobotę piłkarze KKS-u. – Nie oglądamy się na przeciwników, zawsze chcemy grać swoją piłkę – mówi nam trener Piotr Morawski.

Zadyszka KKS-u trwała przez trzy ligowe mecze. Dwa kolejne zwycięstwa poprawiły nastroje w kaliskim zespole i pozwoliły zapomnieć o ostatnich niepowodzeniach. - Cały czas konsekwentnie pracujemy i realizujemy to, co sobie założyliśmy - twierdzi trener Piotr Morawski.

KKS przeważał w starciu z Chemikiem Bydgoszcz, ale w ostatecznym rozrachunku nie zgarnął choćby punktu. Goście wypunktowali kaliszan w końcówce, zdobywając wtedy dwa gole na wagę trzech oczek. – Odbija nam się czkawką pucharowy mecz z Pogonią Szczecin – twierdzi trener ekipy znad Prosny, Piotr Morawski.

Dzień po tym, jak KKS wywalczył historyczny awans do 1/16 finału Pucharu Polski, trzecioligowiec rozegrał kolejne spotkanie. Tym razem sparingowe, które było testem dla kandydatów do występów w niebiesko-biało-zielonych barwach.

Piłkarskie kluby z regionu coraz chętniej stawiają na młodych trenerów z Kalisza. Przykładem jest występująca w klasie okręgowej Victoria Skarszew, którą w sezonie 2016/2017 poprowadzi Bartosz Sieroń.

W składzie opartym na juniorach trzecioligowy KKS rozegrał pierwsze tego lata spotkanie sparingowe. Grą nie zachwycił i przegrał 0:1 z KS Opatówek. Kilku graczy otrzyma jednak szansę występu w niedzielnym meczu z MKS-em Kluczbork, w którym kaliski team zagra w najmocniejszym obecnie zestawieniu.

Dwa sparingi, wieńczące pierwszy tydzień przygotowań do nowego sezonu, rozegrają w ten weekend piłkarze KKS-u Kalisz. W sobotę podejmą oni KS Opatówek, a dzień później zmierzą się w Rudnikach koło Wielunia z pierwszoligowym MKS-em Kluczbork.