psy

Ponad 6,5 tysiąca złotych udało się zebrać w ramach akcji „Psiwitanie lata”. Impreza charytatywna, zorganizowana z myślą podopiecznych „Psierocińca”, odbyła się w minioną niedzielę przy Centrum Kultury i Sztuki w Kaliszu.

Kilkaset czworonogów – przedstawicieli około 100 ras zaprezentowało się w Opatówku podczas 42. Krajowej Wystawy Psów Rasowych. Impreza tradycyjnie przyciągnęła rzesze miłośników zwierząt – zarówno tych, którzy już posiadają psa, jak i zainteresowanych kupnem zwierzaka. Była to bowiem doskonała okazja, by porozmawiać z hodowcami i kynologami.

Około 500 psów – przedstawicieli 100 ras weźmie udział w 42. Krajowej Wystawie Psów Rasowych. Impreza, która od wielu lat przyciąga nie tylko hodowców z całego kraju, ale też wielu miłośników czworonogów, odbędzie się na terenie Zespołu Szkół im. Stanisława Mikołajczyka przy ul. Parkowej 1 w Opatówku.

Kobiety częściej niż mężczyźni sprzątają po swoich czworonogach – tak wynika z obserwacji strażników miejskich, którzy od początku kwietnia na celownik wzięli właścicieli psów. Efekt akcji pod hasłem „Kupa na trawniku - mandat w portfeliku” to 37 ukaranych osób. – To stosunkowo niedużo, sytuacja się poprawia – przyznaje Dariusz Hybś, komendant Straży Miejskiej Kalisza.

Sylwester to wyjątkowo trudny czas dla zwierząt. Przestraszone wybuchami fajerwerków, uciekają właścicielom i nie potrafią odnaleźć drogi do domu. O pomoc w sprawie dwóch czworonogów zwrócili się do nas czytelnicy naszego portalu.

Na niecodzienne znalezisko natrafiła jedna z mieszkanek Górzna w powiecie ostrowskim. Będąc na spacerze, kobieta znalazła całą psią rodzinę.

Były przetrzymywane w klatkach dla królików, we własnych odchodach, bez dostępu do jedzenia i wody. W takich warunkach bytowało ponad 100 psów należących do 42-latki z Aleksandrii w gminie Brzeziny. Właśnie zapadł wyrok w tej bulwersującej sprawie.

Ślady po zębach, kilka szwów, mnóstwo strachu i zaledwie mandat dla opiekuna agresywnych owczarków niemieckich, które zaatakowały Leonardę Machowicz. Mieszkanka Zawodzia została napadnięta przez dwa psy, które wydostały się z posesji przez dziurę w ogrodzeniu. Kobiecie pomocy udzielili sąsiedzi, którzy usłyszeli jej krzyki. Osoba odpowiedzialna za zwierzęta pojawiła się znacznie później, kiedy kaliszanka była już bezpieczna. Rodzina pani Leokadii jest zbulwersowana i uważa, że policja sprawę powinna skierować do sądu. Ta się jednak zastanawia.

55-letni kaliszanin znęcał się nad swoimi dwoma psami. Mieszańce żyły w urągających warunkach, nie miały zapewnionej należytej ilości pokarmu. Prokuratura w Kaliszu skierowała do Sądu akt oskarżenia. Mężczyzna chce dobrowolnie poddać się karze. Prokurator wnioskuje dla 55-latka o pół roku prac społecznych.

Pizza, sukienka czy karnet na siłownię w zamian za sporą liczbę lajków i komentarzy. Na facebooku panuje kolejna moda na wyzwania. Młoda kaliszanka postanowiła wykorzystać ją dla dobra schroniska dla bezdomnych zwierząt. To, jak zareagowali internauci, przerosło jej oczekiwania.

Opatrywanie ran postrzałowych czy kłutych, reanimacja metodą usta… pysk, a w zasadzie usta – nos czy zwykłe rozpoznanie częstego u zwierząt skrętu jelit – kaliscy policjanci uczą się, jak udzielić pierwszej pomocy swoim czworonożnym partnerom, którzy w czasie służby narażeni są na takie same niebezpieczeństwa, jak mundurowi funkcjonariusze. Szkolenie to pilotażowy projekt realizowany przez Komendę Wojewódzką Policji w Poznaniu. Wezmą w niej udział wszyscy policjanci, którzy na co dzień pracują z psami.

Gruba warstwa odchodów zalegających na podłodze, łóżku i innych sprzętach, walające się śmieci, a w tym wszystkim ponad 20 czworonogów – bez wody i pożywienia. Obraz jak z horroru ukazał się oczom członków Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Krotoszynie, którzy kilka dni temu wkroczyli do jednego z domów w Miliczu, pełniącego rolę domu tymczasowego dla psów i kotów oczekujących na adopcję.

To historia jak z bajki z morałem. Tym bardziej piękna, że prawdziwa! Historia psiej przyjaźni, która może zdziałać cuda! Porter i Apis – dwa psy, które długie lata spędziły w kaliskim schronisku. Ich szanse na adopcje były nikłe. Para czworonogów, które przez wszystkie lata spędzone w przytulisku miały tylko siebie. Aż po latach los się do nich uśmiechnął – zostali adoptowani. Najpierw jeden potem drugi, ale okazało się, że żyć bez siebie nie potrafili. Tego, co zrobił Porter, żeby odzyskać przyjaciela nie byłby w stanie zrobić niejeden człowiek.

768 psów z całej Polski, ale także z Egiptu i USA wzięło udział w jubileuszowej, 40. Krajowej Wystawie Psów Rasowych – w tym roku wyjątkowo nie w Kaliszu, lecz w Opatówku. Impreza przyciągnęła nie tylko hodowców, ale także tysiące zwiedzających z Kalisza i regionu.

Jeden wisiał na 80-centymetrowym łańcuchu, przy ledwie trzymającej się kupy budzie i w błocie po same kostki. Drugi nie wiadomo od jak dawna zamknięty w ciemnej i ciasnej komórce. Chociaż jest staruszkiem dopiero teraz zaczyna poznawać świat. Oba w dramatycznym stanie – wychudzone i przestraszone, wszystko wskazuje na to, że również bite. Kaliskie stowarzyszenie Help Animals odebrało je z gospodarstwa w Prokopowie pod Pleszew. Teraz psy przebywają w pleszewskim azylu dla zwierząt. Szukają nowego, bezpiecznego domu.   

W Kaliszu ktoś zabija psy, rozsypując na trawnikach truciznę – ostrzega Marcin, czytelnik portalu faktykaliskie.pl. Kaliszanin jest przekonany, że jego pies padł ofiarą otrucia, podobnie jak kilka zwierząt jego sąsiadów. Na dowód przesyła zdjęcia, na których widać podejrzane porcje pokarmu, które mogą być śmiertelnie niebezpieczne dla zwierząt. Kaliszanin ostrzega innych właścicieli czworonogów, by zwracali szczególną uwagę na to, co ich psy podnoszą z ziemi. 

Śnieg stopniał i ukazał śmierdzącą prawdę – w Parku Miejskim co kilka kroków spotkać można psie odchody. - Mamy dość wdeptywania w nieczystości – mówią nam właściciele czworonogów, którzy swój obowiązek spełniają i proponują proste rozwiązanie tej paskudnej sprawy. - Nie posprzątałeś po swoim psie? To posprzątasz po wszystkich innych! 

Adam Wyszatycki, pochodzący z Płocka, z wykształcenia zoopsycholog został nowym kierownik Biura Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Kaliszu. Co chce zrobić, by poprawić sytuację w przytulisku? Przede wszystkim zarejestrować wszystkie zwierzęta, zapewnić odpowiednią opiekę weterynaryjną i zaprowadzić porządek na terenie schroniska.

600 kilogramów karmy dla Schroniska dla Zwierząt w Kaliszu przywiózł w Psiakobusie Sylwester Wardęga. Znany reżyser i youtuber w aucie wystylizowanym na … jamnika jeździ po całej Polsce, by promować pomoc i opiekę nad zwierzętami.

Zagubiły się swoim właścicielom i odnalazły w schronisku. Przy ul. Warszawskiej kolejne czworonogi czekają na powrót do domu. Może poznajecie swojego pupila albo psa sąsiada?   

Krzyki, rozpacz i łzy towarzyszyły scenie, która rozegrała się w środku dnia na ul. Górnośląskiej. Na oczach świadków spacerującej z pudlem kobiecie odebrano psa, którego przygarnęła ze schroniska dzień wcześniej. – Właścicielka źle go prowadziła– uzasadnia kierownik schroniska dla zwierząt Anna Małecka, która osobiście przeprowadziła tę kontrowersyjną interwencję.