Kryminalne

Prokuratura nie ma wątpliwości – dwóch z siedmiu młodych kaliszan oskarżonych o pobicie trzech mężczyzn, było wyjątkowo brutalnych, a jeden z nich działał z zamiarem pozbawienia życia. We wtorek, 11 grudnia przed Sądem Rejonowym ruszył proces w sprawie brutalnego napadu na ul. Górnośląskiej. Poszkodowani to trzej strażacy. Głównym dowodem w sprawie jest nagranie z monitoringu.

Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu poszukują świadka zdarzenia, do którego doszło 11 sierpnia br. na ulicy Harcerskiej w Kaliszu. Mężczyzna był jedną z osób interweniujących w trakcie szarpaniny na ulicy, do jakiej doszło między 24-letnim mężczyzną a 29-letnią kobietą. Chwilę później kaliszanka została zamordowana.

Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Blizanowie poszukują sprawczyń kradzieży, do której doszło w październiku na terenie gminy Blizanów. Ich sylwetki, a także moment dokonania przestępstwa zarejestrowały kamery monitoringu. Policja zdecydowała się opublikować nagranie.

5 lat grozi 31-letniemu ostrowianinowi, który najpierw zabił psa, a później zwierzęciu odrąbał głowę. Mężczyzna przyznał się do winy, ale nie wie dlaczego tak się zachował.

Nawet 5 lat więzienia grozi nieuczciwemu pracownikowi firmy kurierskiej, który przywłaszczył sobie zawartość jednej z paczek, po czym sprezentował ją swoim najbliższym. Dwa skradzione smartfony odzyskali już kryminalni i przekazali prawowitemu właścicielowi. A sprawca usłyszał zarzut.

Kompletnie pijanego 48-latka zatrzymali za kierownicą dacii funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Opatówku. Informację o dziwnym zachowaniu kierowcy przekazał świadek, który jechał za jego samochodem.

Kilka miesięcy przed makabryczną zbrodnią kupił noże i bagnety. Użył ich w marcu tego roku, napadając na dom swojej byłej partnerki. W ciągu kilkudziesięciu minut zabił jej rodziców, ciężarnej kobiecie zadał ciosy w brzuch, pozostałych domowników ranił. A wszystko dlatego, że - jak wykazało śledztwo - nie chciał wziąć odpowiedzialności za mające urodzić się na dniach dziecko. Prokuratura zakończyła właśnie śledztwo przeciwko 22-letniemu mieszkańcowi Jarocina, który w marcu tego roku napadł na dom w Cerekwicy Starej. Mężczyźnie, który częściowo przyznał się do winy, grozi dożywocie.

Poszukiwany przez policjantów Marek Ś. - podejrzewany o usiłowanie zabójstwa i zabójstwo, został odnaleziony. Mężczyzna nie żyje. Okoliczności związane ze znalezieniem zwłok wskazują na samobójstwo – informuje Wielkopolska Policja.

Mężczyznę z widocznymi obrażeniami na ciele zauważyli w miniony czwartek kaliscy funkcjonariusze. Mundurowym powiedział, że został pobity. Mężczyzna trafił do szpitala, sprawę bada policja.

20 przypadków kradzieży prądu ujawnili w tym roku kaliscy policjanci. Kodeks karny za tego typu przestępstwo przewiduje karę nawet 5 lat więzienia.

Funkcjonariusze z Referatu do Spraw Wykroczeń poszukują właścicieli rzeczy, które zostały zabezpieczone w toku prowadzonych czynności. Przedmioty mogą pochodzić z kradzieży na terenie ogródków działkowych przy ul. Polnej, Łódzkiej oraz Bocznej.

Wpadł za przekroczenie prędkości, a przy okazji okazało się, że prowadzi po pijanemu. 48-letniego kierowcę forda kaliscy policjanci zatrzymali w Tłokini Kościelnej. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Wielkopolscy policjanci poszukują Marka Ślugaja. Mężczyzna jest podejrzewany o zabójstwo mężczyzny, a także usiłowanie zabójstwa kobiety . Osoby, które w ostatnim czasie widziały mężczyznę, lub mają jakiekolwiek informacje o miejscu jego pobytu, proszone są o pilny kontakt z policją.

3,5 roku pozbawienia wolności oraz nawiązka w wysokości 40 tysięcy zł na rzecz pokrzywdzonego. Dziś w Sądzie Okręgowym w Kaliszu zapadł wyrok w sprawie 31-letniego kaliszanina, który w czerwcu z wiatrówki strzelał do 19-letniego chłopaka. Jedna z metalowo-gumowych kul trafiła młodego mężczyznę w oko, którego nie udało się uratować. Bliscy poszkodowanego uważają, że zasądzona kwota nawiązki jest zbyt niska.

Jest decyzja w sprawie 15-letniego mieszkańca Nowych Skalmierzyc w powiecie ostrowskim, który w marcu tego roku, podczas domowej awantury, śmiertelnie ugodził nożem partnera swojej matki. Sąd rozważał, czy powinien odpowiadać jako osoba nieletnia, czy być sądzony jak dorosły. Ostatecznie zdecydował o umieszczeniu chłopaka w poprawczaku, ale karę warunkowo zawiesił.

4 lata więzienia za seksualne wykorzystywanie niepełnosprawnej dziewczynki. Taki wyrok usłyszał przed Sądem Okręgowym w Kaliszu 55-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego. Mężczyzna został już skazany przez sąd pierwszej instancji, ale od początku nie przyznawał się do winy. Jego obrońca złożył apelację, jednak sąd nie miał wątpliwości i wyrok utrzymał w mocy.

Prawie 5 milionów sztuk papierosów o wartości około 3,5 miliona złotych skonfiskowali podczas wspólnej akcji funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Wielkopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Kaliszu. Gdyby towar trafił na rynek Skarb Państwa poniósłby straty w wysokości ponad 5 milinów złotych. Do sprawy zatrzymano jedną osobę.

Policjanci z Nieetatowej Grupy Realizacyjnej zatrzymali mężczyznę poszukiwanego nakazem doprowadzenia do urzędu celno-skarbowego. W chwili zatrzymania 24-latek miał przy sobie odzież skradzioną w jednym z kaliskich sklepów. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, nie reagował na sygnały dawane przez ścigających go policjantów, a w końcu porzucił samochód z pasażerem w środku i próbował uciekać pieszo do pobliskiego lasu. Całą sytuację nagrał policyjny wideorejestrator. 28-letni kierowca mazdy, mieszkaniec powiatu kaliskiego, miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.

Mieli być receptą na problemy finansowe, a za symboliczną złotówkę przejęli jej cały majątek. W sumie ponad 5 milionów złotych. Ośmiorgu oskarżonym – za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej - grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Chociaż kary mogą być niższe, bo część z nich zaczęła naprawiać wyrządzone Przedsiębiorstwu Ulic i Mostów w Kaliszu szkody.

Brak jednego z oskarżonych uniemożliwił rozpoczęcie procesu mężczyzn odpowiedzialnych za brutalne pobicie na ulicy Górnośląskiej. Dwóch z siedmiu oskarżonych – z najpoważniejszymi zarzutami - zostało tymczasowo aresztowanych tuż po zdarzeniu. Kolejny trafił do aresztu w Łodzi w związku z inną sprawą już w trakcie śledztwa dotyczącego napadu. I właśnie ten oskarżony nie został dowieziony do kaliskiego sądu. Aleksandrowi P. i Mikołajowi J. sąd przedłużył areszt tymczasowy.