energa mks kalisz

Siatkarki Energi MKS zaczynają zmagania w półfinale play-off I ligi. W niedzielę zagrają w Wieliczce z tamtejszą Solną. Rywalizacja toczy się do dwóch wygranych spotkań.

W ostatnim meczu fazy zasadniczej drugiej ligi siatkarze Energi MKS zagrają w sobotę w Bełchatowie z rezerwami miejscowej Skry. Do rywali kaliszanie tracą punkt, więc w przypadku wygranej przystąpią do play-off’ów z piątej lokaty.

Trzecie miejsce w grupie pomarańczowej PGNiG Superligi wciąż jest w zasięgu szczypiornistów Energi MKS. Aby zachować szansę na zajęcie tej lokaty, muszą jednak bezwzględnie pokonać w sobotę Gwardię Opole. Arcyważna potyczka odbędzie się w Arenie o 18:30.

Występujący na środku rozegrania Maciej Pilitowski związał się z Energą MKS. Z kaliskim klubem podpisał w czwartek dwuletni kontrakt, który zacznie obowiązywać od sezonu 2018/2019.

Z Solną Wieliczka siatkarki Energi MKS Kalisz powalczą o finał fazy play-off pierwszej ligi. Pierwsze półfinałowe starcie odbędzie się w niedzielę na parkiecie rywalek.

Były chęci i serce do walki, ale to za mało, by pokonać drużynę, w której aż roi się od byłych bądź obecnych kadrowiczów. W ćwierćfinałowym meczu PGNiG Pucharu Polski szczypiorniści Energi MKS Kalisz przegrali w środę w Arenie z Azotami Puławy 18:28 i od teraz całą swoją koncentrację mogą skierować na rozgrywki ligowe. – Bardzo chcemy, ale na tę chwilę, nikomu nie ujmując, jesteśmy po prostu słabsi od niektórych zespołów – nie ukrywa trener kaliskiej siódemki Paweł Rusek.

Nie ma mowy o grze na pół gwizdka w rozgrywkach PGNiG Pucharu Polski. Szczypiorniści Energi MKS zapewniają, że w środowym meczu z Azotami Puławy powalczą z całych sił, aby awansować do półfinału tych zmagań.

Siatkarki Energi MKS po raz trzeci pokonały Grupę Azoty PWSZ Tarnów i tym samym awansowały do półfinału fazy play-off pierwszej ligi. Tym razem podopieczne Mariusza Wiktorowicza i Daniela Przybylskiego nie pozostawiły rywalkom żadnych złudzeń i zwyciężyły na ich parkiecie 3:0.

W rywalizacji Energi MKS z Grupą Azoty PWSZ Tarnów ten zespół, który wygrywa dwa pierwsze sety, przegrywa całe spotkanie. Tak było przed tygodniem w Kaliszu, tak też potoczyło się sobotnie spotkanie w Tarnowie. Górą w nim były kaliszanki, którym do awansu do kolejnej rundy play-off I ligi brakuje już tylko jednego zwycięstwa. Powalczą o nie w niedzielę.

Nie było niespodzianki w starciu Energi MKS z Górnikiem Zabrze. Kaliszanie przegrali w Arenie z czołowym zespołem grupy granatowej PGNiG Superligi 24:32. Nie ułatwili jednak zadania faworytowi i jeszcze na dziewięć minut przed końcem tracili do niego tylko trzy bramki.

Wygrać dwa mecze i rozstrzygnąć losy awansu do kolejnej rundy play-off – to cel siatkarek Energi MKS, które od piątku przebywają w Tarnowie, gdzie w sobotę i niedzielę zmierzą się z tamtejszą Grupą Azoty PWSZ. – Pojechaliśmy z bojowym nastawieniem. Stać nas na to, żeby przywieźć dwa zwycięstwa – przekonuje trener kaliskiej drużyny Mariusz Wiktorowicz.

Siatkarki Energi MKS pokonały Grupę Azoty PWSZ Tarnów 3:2, choć po dwóch setach wisiało nad nimi widmo drugiej porażki z tym zespołem. Losy meczu odwróciła pokerowa zagrywka, na jaką w trzecim secie zdecydował się trener Mariusz Wiktorowicz.

Przez dwa sety wszystko szło zgodnie z planem. Potem gra siatkarek Energi MKS posypała się jak domek z kart. W pierwszym meczu fazy play-off przeciwko Grupie Azoty PWSZ Tarnów kaliszanki niespodziewanie uległy rywalkom 2:3, czym utrudniły sobie sytuację przed kolejnymi starciami.

Siatkarzom Energi MKS wystarczyło kilkadziesiąt minut do tego, aby odprawić z kwitkiem drużynę Caro Opoczno. W sobotę przy Łódzkiej gospodarze nie pozostawili niżej notowanym rywalom żadnych złudzeń, pewnie zwyciężając 3:0.

Na dziewięciu zatrzymał się licznik kolejnych zwycięstw odniesionych przez szczypiornistów Energi MKS Kalisz. Znakomitą serię beniaminka przerwał w sobotę Chrobry Głogów, który wygrał w Arenie 29:25. Dla podopiecznych Pawła Ruska to pierwsza porażka w tym roku.

Bilans z fazy zasadniczej nie ma już żadnego znaczenia, bo walka o prym w pierwszej lidze zaczyna się na nowo. W sobotę i niedzielę siatkarki Energi MKS rozegrają premierowe potyczki w fazie play-off. Pierwszą do przeskoczenia przeszkodą jest Grupa Azoty PWSZ Tarnów.

Siatkarze Energi MKS walczą o jak najlepsze rozstawienie w fazie play-off II ligi. W ich zasięgu jest nawet czwarta lokata. W sobotę podejmą w hali OSRiR-u słabo spisujące się w tych rozgrywkach Caro Opoczno.

Tylko trzy punkty dzielą szczypiornistów Energi MKS od trzeciej lokaty w grupie pomarańczowej PGNiG Superligi. Ten dystans kaliszanie będą mogli odrobić w sobotę, o ile pokonają przed własną publicznością Chrobrego Głogów.

Na drugim miejscu fazę zasadniczą pierwszej ligi zakończyły siatkarki Energi MKS Kalisz. W ostatniej serii spotkań podopieczne Mariusza Wiktorowicza i Daniela Przybylskiego przegrały na wyjeździe z Uni Opole 1:3. W nadchodzący weekend kaliszanki rozpoczną zmagania w fazie play-off.

Jeśli w środę siatkarki Energi MKS wywalczą komplet punktów w Opolu, a Wisła Warszawa nie sprosta Radomce Radom, z pierwszego miejsca do fazy play-off pierwszej ligi przystąpią kaliszanki. Jest to realne? Oczywiście, że tak!

Mimo braku kilku kluczowych graczy szczypiorniści Energi MKS nie mieli problemu z wywalczeniem awansu do ćwierćfinału PGNiG Pucharu Polski. We wtorek w Legionowie pewnie pokonali tamtejszy KPR 23:18. To dziewiąte z rzędu zwycięstwo w wykonaniu podopiecznych Pawła Ruska!